Malina jest w stu procentach gotowy! Zapowiedź meczu Raków - Siarka
Częstochowianie rozpoczęli rundę wiosenną od porażki z Radomiakiem 0:1. Czerwono-niebiescy bramkę stracili w ostatniej minucie podstawowego czasu gry. Po tym pojedynku doszło do analizy gry naszego zespołu. - Mamy dużo wniosków po meczu z Radomiakiem. Myślę, że zagraliśmy za mało zdeterminowani. Z kolei rywale zagrali bardzo wysokim pressingiem, z którego nie mogliśmy wyjść do ofensywy. Pracowaliśmy nad tym w obecnym tygodniu. Nie ukrywam, że chcemy, aby zespół wyszedł z większą agresją, tak żebyśmy my narzucili sposób grania - podsumował mecz w Radomiu trener Przemysław Cecherz.
Szkoleniowiec częstochowian potwierdza, że do gry wraca Piotr Malinowski. - Jeżeli chodzi o "Malinę" to jest na 100 procent do naszej dyspozycji. Na pewno jego brak był widoczny tydzień temu. Piotrek jest nie tylko zawodnikiem ważnym w końcówkach akcji ofensywnych, ale także w sytuacjach, kiedy trzeba przytrzymać piłkę. Dla Rakowa jest to bardzo ważny zawodnik. Mamy szeroki skład i możemy każdą pozycję w jakiś sposób zastąpić, ale jeżeli chodzi o brak Piotrka to trzeba wtedy się liczyć z utratą wartości. Dlatego cieszymy się, że mamy go do dyspozycji.
A jak trener Cecherz ocenia zespół Siarki. - W przerwie odeszło dwóch zawodników z pierwszego składu, ale pozostali piłkarze prezentują wysoki poziom. Obserwowaliśmy mecz ze Stalą (wygrany 1:0) i był tam widoczny brak dwóch graczy ze środka pola: Marcina Stromeckiego i Marcina Stefanika. Na środku pomocy musieli wystąpić nominalny stoper i nominalny skrzydłowy. Może tarnobrzeżanie nie zagrali wtedy porywająco, ale doświadczony trener umiejętnie ustawił drużynę. Mnóstwo piłek kierowanych było do bocznych pomocników i bardzo groźnych napastników. Zwróciliśmy na to uwagę, ale do składu na mecz z nami wracają Stromecki i Stefanik dlatego ich gra może inaczej wyglądać - analizuje rywala Przemysław Cecherz.
Podopieczni Włodzimierza Gąsiora stracili w 20 meczach aż 28 bramek i ten fakt nie uszedł uwadze naszym trenerom. - Rywal ma jakieś mankamenty, o których oczywiście nie chcę publicznie mówić. Mamy swoje przemyślenia i będziemy chcieli je wcielić jutro w życie. Mam nadzieję, że zawodnicy zrealizują to co im nakreślimy i będziemy mogli cieszyć się z trzech punktów - dodaje Cecherz.
Przed nami na pewno bardzo ciekawe i emocjonujące spotkanie. Zawodnicy Rakowa liczą na głośny doping kibiców, dlatego jeszcze raz zapraszamy na mecz. Początek o godzinie 14.
RKS Raków - Siarka Tarnobrzeg
Sobota 12 marca, godzina 14:00
Miejski Stadion Piłkarski "Raków"
ul. Limanowskiego 83