Marek Papszun: Korona to trudny rywal

- Czekamy na pierwszy mecz w lidze, by udowodnić to, że jesteśmy odpowiednio przygotowani - mówił trener Marek Papszun na konferencji prasowej przed startem sezonu 2019/2020 PKO Ekstraklasy. Zapraszamy do lektury pełnej wypowiedzi szkoleniowca.

Już w najbliższą sobotę Raków Częstochowa zainauguruje rozgrywki PKO Ekstraklasy. “Czerwono-Niebiescy” o godzinie 15:00 rozpoczną starcie z Koroną Kielce.

 

- Nie uważam, żeby Korona Kielce osłabiła się w porównaniu do poprzedniego sezonu. To trudny rywal na początek rozgrywek: doświadczony, a także obyty w Ekstraklasie. Gra też agresywną i twardą piłkę. Razem z zawodnikami będziemy wyjeżdżać na mecze domowe dzień wcześniej. Zabiegamy o możliwość treningu w Bełchatowie, bo jest to ważne pod kątem adaptacji do warunków, w jakich będziemy następnego dnia walczyć o ligowe punkty. Mój zespół lubi operować piłką, a do tego potrzebna jest dobra murawa. Wielokrotnie narzekaliśmy na nią w Częstochowie. Mam nadzieję, że takich problemów nie będziemy mieć w Bełchatowie - powiedział szkoleniowiec częstochowskiego zespołu.

 

Za piłkarzami długi, sześciotygodniowy okres przygotowawczy. Jak trener Rakowa podsumował ten intensywny czas?

 

- Jestem zadowolony z okresu przygotowawczego. Mieliśmy dobre warunki. Zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy. Nasza kadra była na bieżąco uzupełniania. Niektórzy zawodnicy dołączali do nas już w trakcie przygotowań. To jedyny minus tego okresu. Uważam jednak, że ci piłkarze, którzy z nami pracowali, są odpowiednio przygotowani do rozgrywek. Czekamy na pierwszy mecz, by to udowodnić - stwierdził.

 

Choć do Rakowa Częstochowa dołączyło już ośmiu zawodników, kolejne wzmocnienia nie są wykluczone. Sztab szkoleniowy szuka też możliwości wypożyczenia najmłodszych piłkarzy, by nie hamować ich rozwoju.

 

- Myślę, że możemy spodziewać się jeszcze ruchów transferowych w obie strony. Zamierzamy wypożyczyć naszych młodzieżowców, by grali w większym wymiarze czasowym. Nasza kadra jest niezbyt duża ilościowo, jak na Ekstraklasę. Trzeba pamiętać o tym, że jesienią rozegramy dwadzieścia spotkań i chcielibyśmy też rozegrać trzy w Pucharze Polski. Daje to sumę dwudziestu trzech meczów. Uważam, że na ten moment mamy za małą liczbę zawodników - zakończył trener Marek Papszun.