Marek Papszun: Mamy jeszcze nad czym pracować

Raków Częstochowa zwycięstwem 4:1 nad Wisłą Płock zakończył drugi obóz przygotowawczy. - Wbrew wynikowi, mamy jeszcze co robić w trakcie pozostałych dwóch tygodni okresu przygotowawczego - powiedział po tym starciu trener Marek Papszun. Przeczytajcie, co jeszcze mówił szkoleniowiec “Czerwono-Niebieskich”!

Po jednej bramce dla Rakowa zdobyli Sebastian Musiolik i Felicio Brown Forbes, a dwa razy na listę strzelców wpisał się Maciej Domański. Jak szkoleniowiec naszego klubu ocenił sobotnią grę kontrolny?

- Wynik na pewno jest zadowalający, ale mamy jeszcze nad czym pracować i jest to proces, który z pewnością nigdy się nie zakończy. Sparing z Wisłą Płock był dla nas bardzo pożyteczny. Ważne było dla nas zwycięstwo oraz to, że jesteśmy skuteczni w meczach kontrolnych. Sobotni rywal pokazał nam także obszary, w których możemy się poprawić. Wbrew wynikowi, mamy jeszcze co robić w trakcie pozostałych dwóch tygodni okresu przygotowawczego - stwierdził trener Papszun.

Szkoleniowiec naszego zespołu w sobotnim sparingu skorzystał z 22 piłkarzy. Swoje pierwsze minuty w barwach Rakowa zanotował też Michał Skóraś, który do Częstochowy został wypożyczony z Lecha Poznań.

- Wierzę w zawodników, którzy dziś wystąpili. Liga jest długa, zagramy też w rozgrywkach o Puchar Polski. Nie jest najistotniejsze to, kto wystapi w tych pierwszych kilku kolejkach, ale to, żeby wszyscy byli gotowi do gry w dłuższym okresie czasu. Po Michale Skórasiu widać było brak zgrania z drużyną, co przekładało się na brak pewnych automatyzmów. Wiem natomiast, że Michał jest bardzo pracowity i ambitny. Jak na tak młodego zawodnika, prezentuje też dobrą jakość na boisku, co potwierdził w meczu z Wisłą Płock - powiedział trener “Czerwono-Niebieskich”.

Przejście o jeden szczebel rozgrywkowy wyżej zawsze wiąże się z wyższym poziomem gry. Trener Marek Papszun uczula swoich zawodników na pewne zachowania.

- Brak zdecydowania przy jednej z interwencji spowodował, że w łatwy sposób dopuściliśmy do prostej straty bramki. To potwierdza mój przekaz dla drużyny, że w Ekstraklasie trzeba być zdecydowanym przy każdym zagraniu i skupionym w każdym momencie meczu - zakończył.