15-letni zawodnik na co dzień występuje w zespole U-15, który rywalizuje w Centralnej Lidze Juniorów. Mateusz w rundzie jesiennej strzelił 15 goli, co dało mu tytuł króla strzelców we wszystkich grupach CLJ U-15. Głowiński jest nominalnym napastnikiem. Nasz piłkarz nie ukrywa zadowolenia z podpisania umowy. - Jest to przełomowy moment na początku mojej, tej jeszcze małej, kariery. Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy. Oczywiście to nic nie zmieni w moim podejściu do piłki, bo dalej chcę się rozwijać i strzelać gole. Związałem najbliższą przyszłość z Rakowem. Mam nadzieję, że to będzie bardzo owocny okres zarówno dla mnie, jak i dla Akademii i całego klubu - mówi Mateusz.  

Naszemu zawodnikowi wtóruje jego ojciec pan Dariusz Głowiński: - Jestem szczęśliwy z takiego obrotu sprawy. Jak patrzę na syna, to widzę, że jest bardzo zadowolony z pobytu w Akademii Raków. Szkolenie tutaj jest bardzo dobre. Widać, jak Mateusz się tutaj rozwinął. Jesteśmy ciekawi co przyniesie przyszłość. Wszystko w rękach Mateusza. 

O scharakteryzowanie młodego zawodnika poprosiliśmy dyrektora i trenera głównego Akademii Raków pana Marka Śledzia: - Mateusz to chłopak z Iławy. Jego profil od początku pozwalał nam na dość precyzyjne zaplanowanie mu odpowiedniej ścieżki rozwoju. Jest typową "dziewiątką". Jest bramkostrzelnym zawodnikiem. Najbardziej bym podkreślił jego osobowość, która ma wyjątkowo prawy i szlachetny charakter. Jest bardzo pracowity. I pewnie nie wydarzyło by się nic podobnego w życiu Mateusza, gdyby nie mądra, rozsądna postawa wychowawcza rodziców. Na dzień dzisiejszy można prognozować wysokie loty u tego zawodnika, ale najlepszym sędzią będzie czas, który wszystko weryfikuje.