Obie bramki dla rywali zdobył Piotr Andrzejewski. Najpierw gracz z Myszkowa pokonał Filipa Wichmana w 18. minucie, a następnie w 32. Czerwono-niebiescy mimo kilku sytuacji nie zdołali odwrócić losów spotkania. Częstochowianie w tym roku jeszcze nie zanotowali zdobyczy punktowej. Aktualnie podopieczni trenera Krzętowskiego zajmuja 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 19. punktów. Kolejnym rywalem Rakowa II będzie Gwarek Ornontowice. 

Dawid Krzętowski (trener, Raków II): Przegrywamy niestety kolejny mecz. Myszków w pierwszej połowie był dla nas bezlitosny i wykorzystał nasze błędy indywidualne zdobywając dwie bramki. My staraliśmy się odrabiać straty, ale nasze akcje nie były zbyt groźne. Ciężko nam było sforsować obronę przeciwników. W drugiej połowie obraz się nieco zmienił. My staraliśmy się przejąć inicjatywę, a MKS bronił się i liczył na kontry. Paradoks tej sytuacji był taki, że my biliśmy głową w mur, a rywal, gdy tylko nas kontrował robił to stwarzając sobie groźną sytuację. Bardzo nam wszystkim przykro, zawodnikom, trenerom, że nie zdołaliśmy w tej rundzie jeszcze zapunktować. Wiemy, że jeśli ta sytuacja szybko się nie zmieni, nasza pozycja w tabeli zacznie być dramatycznie nieciekawa.

RKS Raków II Częstochowa - MKS Myszków 0:2 (0:2)

Bramki:
0:1 - Piotr Andrzejewski 18'
0:2 - Piotr Andrzejewski 32'

Raków II: Wichman (65. Margas) - Łygaś (75. Michnicki), Budnicki (46. Olesiński), Rybaniec, Mizgała, Kurek (60. Sośniak), Zębik, Obodecki, Woszczyna, Bawolik, Skibiński (60. Danilczyk).