Nasz sobotni rywal do tej pory zgromadził na swoim koncie 32 punkty. Podopieczni trenera Jaromira Wieprzęcia w lidze wygrali dziewięć razy, zaliczyli pięć remisów i cztery porażki. Bilans bramkowy Stali to: 27 goli strzelonych i 18 straconych.

Ekipa zielono-czarnych zdecydowanie lepiej radzi sobie na własnym boisku i tylko raz schodziła z niego bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Zwyciężała za to sześciokrotnie, a trzy razy pojedynki na stadionie przy ulicy Hutniczej kończyły się remisem.

Obrońcy Rakowa szczególną uwagę muszą zwrócić na Łukasza Sekulskiego. Napastnik „Stalówki” w rozgrywkach drugiej ligi zdobył aż 16 bramek i przewodzi tabeli najlepszych strzelców. Warto podkreślić, że ten 24-letni snajper w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 reprezentował barwy naszego klubu. Sekulski w tym czasie zdobył dwa gole w dwunastu rozegranych spotkaniach (oba strzelone Lechii Zielona Góra, w wygranym 5:0 meczu). Po krótkim epizodzie w Częstochowie, Łukasz Sekulski powrócił do Wisły Płock.

Natomiast napastnicy ekipy trenera Dawida Jankowskiego powinni być dodatkowo czujni w ostatnim kwadransie meczu. Właśnie w tym okresie gry Stal traci najwięcej bramek (aż 9 z 18 straconych).

W pierwszym meczu obydwóch drużyn w Częstochowie górą byli gospodarze. Raków wygrał 2:0 po bramkach: Wojciecha Reimana – byłego zawodnika „Stalówki” i Artura Pląskowskiego. Początek meczu w sobotę 29 listopada, o godzinie 13.

Relację live przeprowadzi oficjalna strona naszego klubu.

Ostatnie 5 meczów Stali Stalowa Wola:

Stal Stalowa Wola – Stal Mielec 0:2
Legionovia Legionowo – Stal Stalowa Wola 2:2
Stal Stalowa Wola – Okocimski Brzesko 3:0
Błękitni Stargard Szczeciński – Stal Stalowa Wola 1:3
Stal Stalowa Wola – Limanovia Limanowa 1:1
bramki:
Michał Czarny 50 – Józef Piwowarczyk 81

Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha – Mateusz Kantor, Michał Czarny, Michał Bogacz, Adrian Bartkiewicz, Mateusz Argasiński, Kamil Samołyk (90+1′ Patryk Tur), Paweł Giel (71′ Przemysław Żmuda), Michał Michałek (85′ Marcin Kowalski), Tomasz Płonka, Łukasz Sekulski (90′ Radosław Mikołajczak).