Nasz Rywal: Warta Poznań

W najbliższą niedzielę, 29 listopada o godzinie 15:00, Raków Częstochowa zagra na GIEKSA Arenie z Wartą Poznań w ramach 11. kolejki PKO Ekstraklasy.

Po emocjonującym starciu z Lechem czeka nas mecz z drugą drużyną ze stolicy Wielkopolski. Kibice mogą spodziewać się równie dobrego widowiska, co w zeszłym tygodniu. Zieloni mają ostatnio zwyżkę formy, z każdą kolejką prezentują się coraz lepiej, pomimo braku głośnych nazwisk w ich kadrze. O sile zespołu stanowią głównie Polacy, zaś obcokrajowców jest zaledwie dwóch: Robert Ivanov i Mario Rodriguez. Dołączyli oni w letnim okienku transferowym.

 

Podopieczni trenera Piotra Tworka weszli w sezon beznadziejnie. Po czterech pierwszych meczach mieli na koncie 1 remis i 3 porażki. Dopiero w 5. kolejce udało im się przełamać niemoc strzelecką, i to z przytupem. Wygrana z Wisłą Płock okazała się być początkiem dobrej dyspozycji Zielonych. Od tamtego momentu triumfowali w 4 z 6 spotkań i zdobyli 12 punktów.

 

W parze z korzystnymi wynikami idzie jednak boiskowy minimalizm, który przynosi pozytywne efekty, ale tylko w defensywie. Warciarze stracili do tej pory 10 bramek i jest to trzeci najlepszy bilans w lidze. Ich postawa w grze z przodu pozostawia wiele do życzenia. Mają najsłabszą siłę rażenia w PKO Ekstraklasie, a mimo to plasują się na 8. miejscu w tabeli. 

 

Mocną stroną naszego niedzielnego rywala są stałe fragmenty gry, po których Zieloni trzykrotnie trafiali do siatki. Są świetnie zorganizowani w obronie, przy korzystnym wyniku poruszają się bardzo blisko siebie, co sprawia ogromne problemy przeciwnikom w próbach sforsowania tego szyku. W spotkaniu z Wisłą Kraków pokazali charakter i ogromne zaangażowanie, dzięki czemu odrobili jednobramkową stratę i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ich podstawowym ustawieniem jest 4-4-2.

 

Ostatni mecz bezpośredni między obiema drużynami miał miejsce w kwietniu 2019 roku na boiskach 1. Ligi. Wówczas Czerwono-Niebiescy zwyciężyli 3:0 przy Limanowskiego. W 13 rozegranych pojedynkach Warta była lepsza tylko trzykrotnie. Tyle samo razy doszło do podziału punktów, a pozostałe spotkania zakończyły się triumfem Rakowa. Jedno z nich miało miejsce 16 lat temu w rundzie wstępnej Pucharu Polski. Historia przemawia na korzyść naszego zespołu. W dodatku goście będą osłabieni brakiem Mario Rodrigueza, którego czeka zabieg artroskopii stawu skokowego.