O finał na stadionie Narodowym! Zapowiedź meczu Raków - Legia

Po dokładnie 1120 dniach Raków Częstochowa ponownie zagra z Legią Warszawa w rozgrywkach Pucharu Polski. Podobnie jak w 2019 roku mecz odbędzie się przy Limanowskiego 83. Piłkarska historia Czerwono-Niebieskich od tego momentu nabrała tempa, a drużyna Marka Papszuna powalczy w środę o drugi z rzędu finał, tym razem na stadionie PGE Narodowy.

Starcia pomiędzy Rakowem a Legią w ostatnim czasie nie są już tylko wyjątkiem od codziennej rzeczywistości, a śmiało można powiedzieć, że stały się chlebem powszednim. Czerwono-Niebiescy w tym sezonie z Legią mierzyli się już trzykrotnie. W lipcu po konkursie rzutów karnych wywalczyli Superpuchar Polski. Pod koniec września ze stolicy przywieźli komplet punktów, wygrywając 3:2, a w ostatnim spotkaniu nieco ponad 2 tygodnie temu zremisowali 1:1. W pamięci wielu kibiców pozostaje jednak spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski z 13 marca 2019 roku. Przy wypełnionym po brzegi #L83 Raków jeszcze jako pierwszoligowiec wygrał 2:1 po bramkach Piotra Malinowskiego oraz Andrzeja Niewulisa w dogrywce. Teraz drużyna Marka Papszuna powalczy o podobny rezultat i awans do finału rozgrywek, który odbędzie się 2 maja na stadionie PGE Narodowy. 

 

Jutro ważny mecz i to dużej rangi. Gramy o wejście do finału Pucharu Polski oraz zagranie na Stadionie Narodowym. Jesteśmy zdobywcami pucharu i będziemy chcieli go obronić. Wierzę, że zawodnicy wcielą plan, dobrze go zrealizują, tak jak zrobili to w ostatnim meczu i w wielu innych wcześniej oraz że znajdziemy się w finale - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Marek Papszun. 

 

Kurs forBET na zwycięstwo Rakowa wynosi 2.15. 

 

Czerwono-Niebiescy w drodze do półfinału dwukrotnie mierzyli się z zespołami z eWinner II ligi - Stalą Rzeszów oraz KKS-em Kalisz, wygrywając kolejno 4:2 oraz 2:1. Następnie zespół trenera Marka Papszuna pokonał 2:0 Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. W poprzedniej rundzie natomiast wygraliśmy 2:0 z Arką Gdynia po trafieniach Sebastiana Musiolika oraz Vladislavsa Gutkovskisa. 

  

Warszawianie zmagania w bieżących rozgrywkach Pucharu Polski rozpoczęli od wygranej 3:1 z Wigrami Suwałki. Następnie kolejno pokonywali Świt Skolwin (1:0) oraz Motor Lublin (2:1), natomiast awans do półfinału dało im zwycięstwo 2:0 z Górnikiem Łęczna. Legia w bieżących rozgrywkach zdobyła 8 bramek. Co ciekawe na listę strzelców za każdym razem wpisywał się inny zawodnik. 

 

Zespół trenera Aleksandra Vukovicia w ostatnich tygodniach notuje zwyżkę formy, o czym świadczą 4 zwycięstwa i 1 remis w minionych 5 meczach ligowych. W tych spotkaniach wyróżniającym się piłkarzem Legii był Josué. Dobrą formą imponowali także Paweł Wszołek oraz Tomáš Pekhart. Ten pierwszy przegapi jednak środowy mecz ze względu na kontuzję, której doznał w spotkaniu z Lechią Gdańsk. 

 

Głównym arbitrem spotkania będzie Tomasz Musiał. Jego asystentami będą Sebastian Mucha oraz Jakub Ślusarski. Sędzią technicznym wybrany został Sebastian Krasny. Za system VAR odpowiedzialni będą natomiast Krzysztof Jakubik - Radosław Siejka. 

 

Raport kadrowy: 

 - Walczymy, żeby Andrzej Niewulis zagrał w tym meczu i będziemy robić wszystko, żeby tak się stało. Pewnie do jutra będzie się to wszystko ważyło - mówił przed meczem z Legią trener Marek Papszun. W naszym zespole zabraknie natomiast Patryka Kuna, który będzie pauzować za kartki. 

 

W sprzedaży wciąż znajdują się bilety w formie dwupaków na pucharowy mecz z Legią Warszawa oraz ligowy ze Śląskiem Wrocław. Wejściówki można nabyć stacjonarnie w sklepie kibica w Galerii Jurajskiej, Raków FanStore przy Limanowskiego 83 oraz online na BILETY.RAKOW.COM

 

Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 18:00. Bramy stadionu przy Limanowskiego 83 zostaną otwarte dwie godziny wcześniej.