"Od juniorów do żaków, tak grał młody Raków"

W miniony weekend swoje mecze rozgrywały drużyny młodzieżowe RKS Raków Częstochowa. Juniorzy Młodsi, rozgrywający swoje mecze w Śląskiej Lidze, zremisowali 2:2 z Ruchem Chorzów, z kolei ich nieco młodsi koledzy wygrali aż 4:1 z Gwarkiem Tarnowskie Góry.

RKS Raków 1995`

Bielsko-Biała 1. czerwiec
Śląska Liga Juniorów Starszych
Rekord Bielsko Biała – RKS Raków 3:1 (1:1)
0:1 Żurawski (3`)
1:1 Małyjurek (42`)
2:1 Skrzypiec (85`)
3:1 Skrzypiec (90`)

RKS Raków: Frątczak-Płatkowski Kwiatkowski Pałyga Lis-Żurawski Woźniak Musiał Kierat Zasępa-Skowronek

Dawid Jankowski (trener drużyny): Trudne do oceny spotkanie, ze względu na trzy czerwone kartki uzyskane przez nasz zespół, co diametralnie odwróciło losy spotkania. Pierwsza połowa z przewagą gości, która powinna prowadzić po tej część spotkania. Druga połowa to już całkiem inne widowisko. W drugiej część spotkania otrzymaliśmy trzy czerwone kartki, co zmieniło oblicze meczu. Mimo dominacji gospodarzy Raków grał bardzo ambitnie i mimo osłabienia liczebnego stworzył sobie okazje do strzelania goli. Raków popełnił błąd w obronie w 85 minucie i dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie. Trzecia bramka to konsekwencja tego, że mimo gry w ósemkę Raków chciał strzelić bramkę odkrywając się całkowicie, co ułatwiło zdobyć trzeciego gola Rekordowi. Ciekawe widowisko które popsuły decyzje sędziego. Grając dużą część spotkania w osłabieniu, ciężko było nam podjąć równorzędną walkę z przeciwnikiem. Gra w pełnych składach dawała nam szanse na wygranie tego spotkania, gdyż mieliśmy kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. Grając w osłabieniu, pokazaliśmy bardzo ambitną grę i mogliśmy pokusić się o strzelenie gola, lecz Artur Kierat nie wykorzytstał sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Nie będę komentował pracy sędziego, który dał mojemu zespołowi trzy czerwone kartki. Myślę, że w kilku sytuacjach mógł zachować się inaczej.

RKS Raków 1996`/1997`

Chorzów
Śląska Liga Juniorów Młodszych
Ruch Chorzów – RKS Raków 2:2 (1:0)
Bramki:
Kaczmarowicz (55`)
Wojtyra (65`)

RKS Raków: Frątczak- Kowalczyk, Wojtyra, Błaszak (40` Ciura), Sośniak, Nabiałek (40` Mądrzyk – 70` Łągiewka), Korczak, Kasprzyk, Dobosz, Kaczmarowicz, Rumin

Maciej Strożek (trener drużyny): Mecz toczony w bardzo wysokim tempie. Bramka stracona po prostej stracie w środkowej strefie boiska wybiła nas nieco z rytmu. Słaba postawa całego zespołu w pierwszej części meczu. Po przerwie nieco lepsza gra w naszym wykonaniu, co przy odrobinie szczęścia mogło nam dać zwycięstwo. Niestety w końcówce nie wykorzystaliśmy dwóch bardzo dobrych sytuacji.

RKS Raków 1999`

Tarnowskie Góry, 1. czerwiec
Regionalna Liga Juniorów
Gwarek Tarnowskie Góry - RKS Raków 1:4 (1:2)
1:0 Gwarek (1')
1:1 Piątkowski (33')
1:2 Rabiniak (38')
1:3 Gawroński (71')
1:4 Troczka (73' z rzutu wolnego)

RKS Raków: Stępień - Troczka, Miara, Maciejewski , Zębik - Piątkowski, Malinowski (60` Stryjewski), Sikora (73` Konatowski), Gawroński (75` Pecht), Rabiniak (70` Bednarek) - Bąk (55` Zmorek)

Norbert Janusz (trener drużyny): Strata bramki w 1 min. spotkania po naszym błędzie nie miała żadnego znaczenia na dalszy obraz gry. Z każdą minutą nasza przewaga rosła. W 33 min. ładnym strzałem popisał się Piątkowski, zaraz potem indywidualną akcję zakończył bramką Rabiniak, dając nam prowadzenie w pierwszej połowie meczu. Druga połowa także toczyła się pod nasze dyktando i w 71 min. Gawroński wychodząc sam na sam przelobował bramkarza, a dwie minuty później z 30 metrów pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Troczka. Cała drużyna grała dobrze i konsekwentnie realizowała założone cele. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa.

Victoria Częstochowa 2000` - w ramach współpracy z Rakowem

Kłobuck, 31. maja
Liga Trampkarzy
Znicz Kłobuck – Victoria 2:4 (0:3)
1:0 Hacaś (1`)
2:0 Hacaś (15`)
3:0 Majewski (20`)
4:0 Ledwan (52`)
4:1 (57` Znicz)
4:2 (69` Znicz)

Victoria: Starzyński, Gil, Wychowaniec, Włochowicz (60’ Ścisłowski), Snochowski (40’ Szlapa), Wójcik, Hacaś, Ledwan (60’Woszczyna), Snażyk (50’ Parlej), Belowski, Majewski (40’ Matyja)

Dawid Krzętowski (trener drużyny): Mecz od początku układał się dla nas dobrze. Prowadzenie objęliśmy po bardzo ładnej akcji już w 2 minucie. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów w tym meczu, przede wszystkim w bardzo prostych sytuacjach niepotrzebnie faulowaliśmy przeciwników dając im możliwość groźnych dośrodkowań lub strzałów. Do 60 minuty graliśmy bardzo dobrze, końcówka meczu to jednak brak koncentracji i chyba niektórzy zawodnicy zapomnieli, co robią na boisku. W konsekwencji takiego zachowania straciliśmy dwie bramki.


Częstochowa, 28. maja
Liga Trampkarzy
Victoria – GLKS Kłomnice 5:1 (3:1)
1:0 Snażyk (2`)
2:0 Hacaś (16`)
2:1 (25` Kłomnice)
3:1 Hacaś (32`)
4:1 Wójcik (42`)
5:1 Woszczyna (53`)

Victoria: Starzyński, Gil, Wychowaniec, Włochowicz, Snochowski (55’ Parlej), Wójcik, Ledwan (45’Woszczyna), Hacaś, Snażyk (40’Ścisłowski), Belowski (55’Szlapa) , Majewski (40’Matyja)

Dawid Krzętowski (trener drużyny): Mecz rozpoczął się dla nas idealnie od prowadzenia już w 2 minucie. Kolejne minuty to nasz dominacja i narzucenie drużynie Kłomnic naszego stylu gry. Przeciwnicy ograniczali się do kontr i szukali swych szans w stałych fragmentach gry, tak też zdobyli bramkę (strzał z rzutu wolnego z 30 metrów). W dzisiejszym spotkaniu bardzo dobrze zagrała cała drużyna, każdy z chłopców walczył o każdy centymetr boiska i na dodatek dołożyliśmy do tej walki skuteczną i dobrą grę obfitującą w dużą ilość ciekawych i składnych akcji ofensywnych.


Częstochowa, 24. maja
Liga Trampkarzy
Beniaminek Częstochowa – Victoria 2:2 (1:0)
0:1 (13` Beniaminek)
1:1 Hacaś (38`)
2:1 Wójcik (65`)
2:2 (66` Beniaminek)

Victoria: Starzyński, Gil, Wychowaniec, Włochowicz, Snażyk (60’Woszczyna), Wójcik, Ledwan, Hacaś, Snochowski, Belowski, Majewski (55’Matyja)

Dawid Krzętowski (trener drużyny): Kolejny mecz, w którym musiało grać dużo zawodników rezerwowych. Tym razem nie udało się zagrać dobrego spotkania. Nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy, choć z przekroju spotkania to my byliśmy nieco lepszą drużyną. Daliśmy sobie strzelić beznadziejnie głupią bramkę, chwilę po tym, gdy sami zdobyliśmy gola na 2:1. Mam nadzieję, że wyciągniemy po tym spotkaniu wnioski i czegoś pozytywnego ten słaby mecz nas nauczy.

RKS Raków 2001`/2002`

Chorzów, 31. maja
Śląska Liga Trampkarzy
Ruch Chorzów – RKS Raków 0:1 (0:0)
0:1 Janiak

RKS Raków: Gątkiewicz, Ignatowicz, Krzyżak, Matusz, Przybylski, Uchroński, Kiński, Zemła, Jargosz, Molis, Janiak, Gzieło

Łukasz Tomczyk (trener drużyny): Wygrana w Chorzowie umocniła nas na fotelu lidera. Cieszy zwycięstwo i wola walki. Pierwsza połowa zdecydowanie lepsza w wykonaniu gospodarzy, którzy kilkakrotnie doprowadzali do sytuacji strzeleckich oraz sytuacji 1 na 1 z bramkarzem. W drugiej połowie dwie świetne okazje dla Rakowa zakończyły się jednym golem. Wyjazdowe zwycięstwo cieszy podwójnie.

Myszków, 31. maja
Liga Trampkarzy
MOSiR Myszków – RKS Raków 2:1 (0:1)
0:1 Leśniak
1:1 (Myszków)
2:1 (Myszków)

RKS Raków: Mądrzyk, Klimczak, Jendryszczyk, Niedźwiecki, Leśniak Wrześniewski, Kot, Pura, Górecki, Wrotniak, Pura, Juchnik

Wojciech Turek (trener drużyny): Po raz drugi z rzędu nie jesteśmy w stanie utrzymać prowadzenia do końcowego gwizdka. Widać że grają młodzi chłopcy, którym brakuje koncentracji w ostatnim fragmencie gry. Wierzę, że dwa zwycięstwa wyrwane nam w ostatnich minutach meczu, dadzą nam lekcję i taki scenariusz widzieliśmy po raz ostatni.

Pszczyna, 28. maja
Śląska Liga Trampkarzy
Iskra Pszczyna – RKS Raków 0:2 (0:0)
0:1 Gzieł
0:2 Janiak

RKS Raków: Gątkiewicz, Ignatowicz, Krzyżak, Matusz, Synowiec, Przybylski, Uziębło, Kiński, Zemła, Jargosz, Molis, Janiak, Gzieło

Łukasz Tomczyk (trener drużyny): Jesteśmy w tej rundzie bardzo silną drużyną. Doskonale przygotowani fizycznie i mentalnie. Oczywiste jest, że jako liderzy grupy mistrzowskiej każdy mecz traktujemy poważnie. Ponieważ w sporcie nadal obowiązuje hasło: „Bij mistrza” musimy i jesteśmy skoncentrowani i konsekwentni w działaniach, co owocuje zwycięstwami w niełatwych meczach. Dzisiaj pokazaliśmy dobrą grę. Wykorzystaliśmy zaledwie dwie sytuacje z wielu dogodnych, które stworzyliśmy.

Częstochowa, 31. maja
Liga Trampkarzy
RKS Raków – Salos Częstochowa 15:0 (8:0)
Bramki:
Borczyk Pi 6x
Borczyk Pa 1x
Synowiec 2x
Margas 2x
Waroński 1x
Służalec 1x
Jacewicz 1x
samobójcza 1x

RKS Raków: Jacewicz, Margas, Waroński, Służalec, Borczyk Pa, Borczyk Pi, Dul, Uziębło, Synowiec

Wojciech Turek (trener drużyny): Jestem zadowolony z moich podopiecznych. Po raz kolejny udowodniliśmy, że zasługujemy na fotel lidera. Drużyna gości wyprowadzała groźne ataki w przewadze 2v1 bądź 3v2, my jednak umiejętnie opóźnialiśmy grę i nie straciliśmy bramki.


Częstochowa, 28. maja
Liga Trampkarzy
RKS Raków – Orlik Blachownia 1:2 (1:0)
1:0 Leśniak
1:1 (Orlik)
1:2 (Orlik)

RKS Raków: Jacewwicz, Dul, Klimczak, Służalec, Kot, Wrześniewski, Leśniak, Jędryszczak, Synowiec, Borczyk Pi, Borczyk P, Pura, Górecki

Wojciech Turek (trener drużyny): Jest to dla nas pierwsza porażka w tej rundzie. Po ostatnim remisie teraz ulegliśmy drużynie Orlika. Widać, że końcówki meczów są dla nas kluczowe, ponieważ po raz drugi z rzędu tracimy bramki w ostatnich minutach. Szkoda że tym razem nie zdołaliśmy zremisować. Wiemy, nad czym pracować, gdzie są nasze mocne strony i je musimy pokazać w następnym meczu.

RKS Raków 2003`

Myszków, 31. maja
Liga Młodzików
MKS Myszków – RKS Raków 2:4 (0:2)
Wilk x2
Kucharczyk O. x2

RKS Raków: Michał Wróbel, Służałek, Nowak, Załucki, Krok, Wilk, Maciej Wróbel, Bęben, Kucharczyk O. Wawrzyńczak, Błasik, Rajs, Buczkowski, Kucharczyk D.

Tomasz Sobczak (trener drużyny): Chłopcy chcieli się zrewanżować po ostatnim przegranym meczu w lidze i w pełni im się to udało. Od 1 minuty graliśmy wysokim pressingiem i szanowaliśmy piłkę po odbiorze. Gole dla Myszkowa po stałych fragmentach gry i braku koncentracji w naszym polu karnym.

RKS Raków 2003`

Lubliniec, 27. maja
Liga Orlików
APN Lubliniec – RKS Raków 3:3 (1:2)
Błasik x2
Buczkowski x2

RKS Raków: Trelowski, Matyja, Gurbała, Głowacki,Włochowicz, Słabosz, Buczkowski, Skrzydeł, Błasik

Krzysztof Lazik (trener drużyny): Wyjazdowy mecz naszej drużyny zagrany na wysokim poziomie,ogromne zaangażowanie zawodników potwierdzone walką o każdy metr boiska. Po pięknych i celnych strzałach Błasika szybko obejmujemy prowadzenie 0:2, wymieniamy wiele podań, wykonując ruch na wolne pole i tworzymy składne akcje pod bramką gospodarzy. Nasi obrońcy Głowacki, Włochowicz, Gurbała, Matyja nie pozwalali na wiele rywalowi. Matyja w tym meczu zagrał bardzo dobrze, pewny w odbiorze, świetni grał głową, celnie podawał do partnerów tworząc przewagę. W środkowej linii Słabosz rozbijał ofiarnie każdą akcję gospodarzy, stosując wślizgi i mocną walkę. Wygrał wiele pojedynków i wyprowadzał piłkę do ataku celnymi podaniami. Gospodarze grali naprawdę świetne spotkanie. Byli pewni wygranej, ale nasza zespołowa gra przeszkodziła im w celu i to oni musieli gonić wynik. Muszę powiedzieć, że sędziowanie w tym meczu było krzywdzące dla naszej drużyny, ale pokazaliśmy klasę grając zdecydowanie lepiej piłkarsko. Trzecią bramkę po rozegraniu rzutu wolnego pięknym strzałem z 15 metrów w "okienko" zdobył Buczkowski. Trelowski w naszej bramce był bardzo pewny, jednak przydarzył mu się indywidualny błąd, który kosztował nas utratę prowadzenia i z końcowym gwizdkiem przełożył się na remis. Oczywiście popełniliśmy błędy, ale to one pozwalają nam zrozumieć, jak wiele jeszcze pracy i nauki przed nami.

RKS Raków 2005`/2006`

Częstochowa
Liga Orlików
RKS Raków – Olimpia Huta Stara 2:5 (2:4)
Bramki:
Zatoń
Majda

RKS Raków: Rosiak, Wybraniec, Zatoń, Michalak, Przystalski, Stolarski, Majda, Głębocki, Królak

Adam Studnicki (trener drużyny): Duża poprawa jakości gry u chłopców, z meczu na mecz jest widoczny progres. Nie przekłada się to jeszcze na wyniki, ale z pewnością w przyszłości zaprocentuje.