Pierwsze 3 punkty wiosną

Częstochowianie do najbliższego pojedynku przystępują w dobrych nastrojach. Po trzech meczach bez zwycięstwa nasz zespół w końcu zainkasował pełną pulę. RKS pokonał na wyjeździe aspirującą do awansu Stal Mielec 3:2. Gole dla Rakowa zdobywali Dariusz Formella, Adam Radwański i Adam Czerkas. Dwaj pierwsi dołożyli jeszcze po asyście. Jednak kibice drżą o zdrowie tego trzeciego. 

Nieobecni

Podczas meczu w Mielcu urazu nabawił się Adam Czerkas i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Zastąpić go może wracający po drobnej kontuzji Mateusza Zachara, który jest do dyspozycji trenera. W Sosnowcu na pewno nie zobaczymy Jose Embalo i Igora Sapały, którzy pauzują z powodu nadmiaru żółtych kartek. 

Remis na Limanowskiego

W rundzie jesiennej podczas pierwszej konfrontacji obydwóch drużyn padł remis 2:2. Do przerwy prowadzili goście po trafieniach Szymona Lewickiego. Po zmianie stron go głosu doszedł RKS. Najpierw kontaktowego gola zdobył Lukas Duriska, a wyrównał Tomasz Wróbel. W dzisiejszym spotkaniu na starcie podział punktów nikogo nie zadowoli. 

Szukamy analogii

Po zwycięstwie w meczu ze Stalą kibice i dziennikarze doszukują się analogii do wydarzeń z rundy jesiennej. Wówczas Raków po słabym początku pojechał do Głogowa na mecz z faworyzowanym przeciwnikiem. To spotkanie również było transmitowane przez Polsat Sport i zakończyło się wynikiem 3:2 dla gości. Był to początek dobrej serii punktowej ekipy trenera Marka Papszuna jesienią ubiegłego roku. Pod Jasną Górą wszyscy z optymizmem czekają na kolejne pojedynki i awans w górę tabeli. Czy kolejne punkty dopiszemy po dzisiejszej konfrontacji? Odpowiedź na to pytanie poznamy w środowy późny wieczór. 

Zagłębie Sosnowiec - RKS Raków Częstochowa
środa, 11 kwietnia godzina 19
Stadion Ludowy w Sosnowcu