Ogłaza: „Mecze z Chojniczanką zawsze są zacięte”

Początek rundy wiosennej, to trudny okres dla piłkarzy Rakowa. Po meczach z faworytami rozgrywek: Bytovią Bytów i Energetykiem ROW Rybnik, częstochowianie zmierzą się w sobotę z Chojniczanką Chojnice, która także celuje w awans do pierwszej ligi. Początek meczu o godzinie 16:00.
Początek rundy wiosennej, to trudny okres dla piłkarzy Rakowa. Po meczach z faworytami rozgrywek: Bytovią Bytów i Energetykiem ROW Rybnik, częstochowianie zmierzą się w sobotę z Chojniczanką Chojnice, która także celuje w awans do pierwszej ligi. Początek meczu o godzinie 16:00. Na inaugurację rundy rewanżowej, czerwono – niebiescy pokonali Chrobrego Głogów 2:1, ale dwóch kolejnych spotkaniach schodzili z boiska pokonani. Wyjazdowe porażki z Bytovią Bytów (0:1) i Energetykiem ROW Rybnik (0:5) mocno podrażniły morale częstochowian, którzy liczą na przełamanie w meczu z Chojniczanką. – Mecze z Chojniczanką zawsze były zacięte i takiego też spotkania spodziewam się w sobotę - przyznaje Sławomir Ogłaza. – Rywale mają solidny skład, ale nazwiska nie grają. My przede wszystkim musimy skoncentrować się na własnej grze i nie popełniać błędów, które przytrafiły nam się w ostatnich spotkaniach – tłumaczy pomocnik Rakowa, który powraca do „osiemnastki” meczowej po pauzie spowodowanej nadmiarem żółtych kartek. W przeciwieństwie do Chojniczanki, która w środę rozgrywała zaległy mecz z Rozwojem Katowice (2:0), częstochowianie mogli poświęcić miniony tydzień wyłącznie na treningi. Trener Rakowa Jerzy Brzęczek analizował także wraz z zespołem ostatnie ligowe spotkanie z Energetykiem ROW i sparing z GKS Katowice. – Myślę, że każdy z zawodników wie jakie popełnił błędy. Musimy poprawić grę w defensywie, bo ostatnio zbyt wiele rozdaliśmy prezentów naszym przeciwnikom – zaznacza szkoleniowiec Rakowa. Przeciwko Chojniczance, Brzęczek nie będzie mógł skorzystać z: Przemysława Wróbla, Pawła Nocunia i Radosława Werner, którzy są kontuzjowani. Fot. Krzysztof Bolkowski