P. Kowalczyk: „Czujemy głód gry o ligowe punkty”

Mimo, że niedzielna inauguracja ligi przy Limanowskiego została przełożona, to piłkarze Rakowa nie będą tego dnia leniuchować. O godzinie 11., czerwono – niebiescy zmierzą się w meczu sparingowym z zespołem Młodej Ekstraklasy GKS Bełchatów, który zostanie wzmocniony graczami z pierwszej drużyny.
Mimo, że niedzielna inauguracja ligi przy Limanowskiego została przełożona, to piłkarze Rakowa nie będą tego dnia leniuchować. O godzinie 11., czerwono – niebiescy zmierzą się w meczu sparingowym z zespołem Młodej Ekstraklasy GKS Bełchatów, który zostanie wzmocniony graczami z pierwszej drużyny. Przerwa w rozgrywkach trwała prawie cztery miesiące. Nic więc dziwnego, że piłkarze Rakowa z utęsknieniem oczekiwali już pierwszego meczu w rundzie wiosennej z Lechią Zielona Góra. Na przeszkodzie rozegrania tego spotkania stanęła jednak kapryśna pogoda. O ile w dzień świeciło słońce, a temperatura była dodatnia, to w nocy słupek rtęci spadał poniżej zera, co zmrażało główną płytę boiska przy Limanowskiego. Piłkarska centrala, po konsultacji z przedstawicielami klubów drugoligowych podjęła więc decyzję o przełożeniu części kolejki na 6. kwietnia. – Każdy z nas jest już głodny gry i rywalizacji o punkty – przyznaje kapitan Rakowa Paweł Kowalczyk. – Zdajemy sobie jednak sprawę z warunków pogodowych i też uważamy, że nie było sensu ryzykować kontuzji w grze na zmrożonym boisku. Nie pozostaje nam nic innego, jak przygotowywać się do kolejnego meczu, który rozegramy na wyjeździe z Elaną Toruń– dodaje obrońca. Zanim czerwono - niebiescy udadzą się do Torunia na mecz z Elaną, to w najbliższą niedzielę zmierzą się z zespołem GKS Bełchatów, występującym w Młodej Ekstraklasie. Bełchatowianie przyjadą jednak do Częstochowy wzmocnieni zawodnikami z pierwszej drużyny, którzy znajdą się na ławce rezerwowych w sobotnim meczu Ekstraklasy przeciwko Jagiellonii Białystok. – Można powiedzieć, że niedzielny mecz będzie dla nas próbą generalną przed wznowieniem rozgrywek. Podejrzewam, że w pierwszym składzie wyjdą piłkarze, których trener przymierza do gry w podstawowej jedenastce w tych pierwszych wiosennych spotkaniach – uważa Kowalczyk. Wszystko wskazuje na to, że trener Rakowa Jerzy Brzęczek przeciwko GKS będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy. W piątkowych zajęciach czerwono – niebiescy uczestniczyli w komplecie. W trakcie treningu doskonalili strzały z dystansu, a pod koniec rozegrali gierkę wewnętrzną na zmniejszonym boisku. – Rywalizacja w drużynie jest spora więc nic dziwnego, że podczas treningów każdy stara się zaprezentować z jak najlepszej strony i udowodnić swoją wartość – kończy Kowalczyk. Sparingowy mecz z GKS Bełchatów rozpocznie się w niedzielę, o godzinie 11 – na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Limanowskiego.