Patryk Makuch: Wyjeżdżamy z Zabrza z dużym niedosytem

Niedzielny mecz z Górnikiem Zabrze podsumował Patryk Makuch.

"Maki", za nami trudne spotkanie, które mimo dobrych okazji zakończyło się bezbramkowo.

 

- Na pewno było to trudne spotkanie, ale wypracowaliśmy sobie wystarczająco dużo klarownych sytuacji, żeby wywieźć stąd trzy punkty. Wyjeżdżamy z Zabrza z dużym niedosytem.

 

Twoja współpraca z kolegami wygląda coraz lepiej. Wypracowałeś kilka dobrych sytuacji dla zespołu.

 

- Najpierw Ante po moim podaniu wyszedł sam na sam. Podobnie sytuacja z "Bergim". Dzięki naszej współpracy, w drugiej połowie Amorim miał dobrą okazję. Uważam, że jak na mecz było ich na tyle dużo, żeby móc powiedzieć, że ta współpraca jest coraz lepsza. Wiadomo, żadna z tych akcji nie zakończyła się bramką, ale okazje ku temu jak najbardziej były.

 

Zadania na pewno nie ułatwiała postawa bramkarza, który zagrał przeciwko nam bardzo dobry mecz. 

 

- Na pewno bramkarz bardzo pomógł dzisiaj Górnikowi. Nie możemy jednak na to patrzeć w taki sposób. Musimy wygrywać mecze, a do tego potrzebujemy jak najwięcej bramek.

 

Za tydzień mecz w Gdańsku, z Lechią, czyli trzecim beniaminkiem. To okazja do tego, żeby podtrzymać passę trzech wyjazdowych starć bez porażki na terenie rywala.

 

- Jedziemy tam z myślą, żeby wywieźć trzy punkty. Musimy wyciągnąć wnioski z tego, co nie zadziałało dzisiaj, że wracamy dzisiaj z Zabrza bez kompletu "oczek".