Petr Schwarz: Cierpliwie pracowaliśmy na gola

Raków Częstochowa pokonał Wisłę Kraków w meczu 14. kolejki PKO Ekstraklasy. - Wyszliśmy na boisko po to, by przejąć inicjatywę i atakować - mówił po tym spotkaniu Petr Schwarz. Przeczytajcie jego pełną wypowiedź.

Dzięki bramce Tomasa Petraska z 83. minuty Czerwono-Niebiescy zwyciężyli z Wisłą Kraków.

 

Zwycięstwo smakuje bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, jak ważne jest to spotkanie i chcieliśmy po prostu zdobyć trzy punkty. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, ale wyszliśmy na boisko po to, by przejąć inicjatywę i atakować. Cierpliwie czekaliśmy, utrzymywaliśmy koncentrację i ostatecznie jedna bramka dla nas wpadła. Cieszymy się z tego - powiedział Petr Schwarz.

 

Nasz zespół, podobnie jak w meczu ze Śląskiem Wrocław, przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę w końcowych minutach spotkania.

 

- Konsekwencja w naszym zespole jest na wysokim poziomie. Podobnie jak wiara w to, że prędzej czy później strzelimy gola. Wiemy, że do regularnego punktowania potrzebna jest także żelazna defensywa. Połączenie skutecznej ofensywy z obroną dało nam kolejną wygraną - stwierdził Czech.

 

Przy bramce Petraska dośrodkowywał właśnie Petr Schwarz, dla którego była to trzecia asysta w tegorocznym sezonie.

 

Jestem zadowolony z końcowego wyniku i pracy, jaką wykonaliśmy jako zespół. Cieszę się, że mogłem wystąpić w pierwszym składzie i pomóc drużynie w pokonaniu Wisły Kraków. Wspólnie z Igorem i Rusłanem z meczu na mecz współpracuje nam się coraz lepiej. Jeszcze kilka treningów i spotkań, a będziemy rozumieć się w środku boiska bez słów - przyznał 27-latek.

 

W najbliższej kolejce Czerwono-Niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. To spotkanie zaplanowano na niedzielę, 10 listopada, na 12:30.

 

Stawka każdego kolejnego meczu jest ważna. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym momencie tylko kilka punktów dzieli nas od czołowej ósemki. Naszym celem w Lubinie będzie zwycięstwo, które przybliży nas do grupy mistrzowskiej - zakończył Petr.