Pewne zwycięstwo Rakowa

Piłkarze Rakowa w drugim derbowym sparingu tej zimy, po raz kolejny byli górą nad lokalnym rywalem. W sobotnie południe, czerwono – niebiescy odprawili z kwitkiem Skrę, wygrywając 3:1.
Piłkarze Rakowa w drugim derbowym sparingu tej zimy, po raz kolejny byli górą nad lokalnym rywalem. W sobotnie południe, czerwono – niebiescy odprawili z kwitkiem Skrę, wygrywając 3:1. Łupem strzeleckim podzielili się napastnicy: Łukasz Brondel, Maciej Wiktorek oraz Marcin Czerwiński. Lider czwartej ligi okazał się dla Rakowa mało wymagającym rywalem. W każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, widać było różnicę co najmniej dwóch klas dzielących oba zespoły. Przy odrobinie szczęścia, czerwono – niebiescy mogli pokusić się o bardziej okazałe zwycięstwo, ale zwłaszcza w pierwszej połowie dogodnych okazji do zdobycia bramki nie wykorzystali: Łukasz Brondel i Łukasz Kmieć. Mimo, że do przerwy utrzymał się rezultat bezbramkowy, to w tej części gry Raków był stroną dominującą, często zamykając przeciwnika na własnej połowie. W środku pola rządzili: Łukasz Kowalczyk oraz Artur Lenartowski. Pierwszy skutecznie rozbijał nieliczne próby ataków gości natomiast „Kaka” mądrze kierował grą ofensywną. Niewiele zabrakło, a Lenartowski sam wpisałby się na listę strzelców, ale jego strzał na początku spotkania zza linii pola karnego okazał się minimalnie niecelny. Worek z bramkami rozwiązał się po zmianie stron. Trener Rakowa Jerzy Brzęczek wprowadził na boisko Macieja Wiktorka, Marcina Czerwińskiego oraz Dawida Świerka. Zmiany okazały się strzałem w dziesiątkę, bo Wiktorek i Czerwiński zdobyli po bramce, a Świerk przy obu asystował. Młodszy z braci Świerków wniósł sporo ożywienia do gry Rakowa, a kilkoma akcjami wręcz ośmieszał przeciwników. W przeciwieństwie do najstarszego na boisku, 37 – letniego Jana Wosia, który swoim występem udowodnił, że najlepsze lata gry ma już dawno za sobą. Gracze Skry po meczu mogli się jedynie pochwalić stuprocentową skutecznością. Marne to jednak pocieszenie skoro w całym spotkaniu, oddali… jeden celny strzał na bramkę strzeżoną przez Macieja Szramowiata. W naszym zespole na wyróżnienie zasługuje także Paweł Kowalczyk. Kapitan Rakowa rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut i był pewnym punktem defensywy. Kolejne spotkanie sparingowe piłkarze Rakowa rozegrają za tydzień, w sobotę. Rywalem czerwono – niebieskich będzie outsider drugiej ligi wschodniej – Puszcza Niepołomice. Częstochowa (boisko ze sztuczną nawierzchnią), 5. lutego – godz. 12. RAKÓW – SKRA CZĘSTOCHOWA 3:1 (0:0) 1:0 Brondel (53, bez asysty) 2:0 Wiktorek (54, asysta D. Świerk) 2:1 Kozieł 3:1 Czerwiński (65, asysta D. Świerk) RAKÓW: Szramowiat – Łysek (59. Derejczyk), Mastalerz, Pluta, P. Kowalczyk – Ł. Kowalczyk – Witczyk (46. Czerwiński), Kmieć (46. D. Świerk), A. Świerk (46. Wiktorek), Lenartowski – Brondel. Fot. Krzysztof Bolkowski