Pierwsze zwycięstwo! Puszcza Niepołomice - RKS Raków 2:3

Raków Częstochowa z pierwszym zwycięstwem w Nice 1 Lidze! Czerwono-niebiescy pokonali na wyjeździe Puszczę Niepołomice 3:2. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Andrzej Niewulis i Jose Embalo (dwie). 

Trener Marek Papszun desygnował taką samą jedenastkę, jaka walczyła tydzień temu w spotkaniu z Miedzią Legnica. Jedyną zmianą w osiemnastce był powrót do kadry meczowej Tomasa Petraska kosztem Adama Mesjasza. 

Częstochowianie rozpoczęli spotkanie od kilku niedokładnych zagrań. W tym czasie gospodarze uderzali dwukrotnie na bramkę Mateusza Lisa (najpierw uczynił to Orłowski, następnie Żurek). Jednak próby piłkarzy Puszczy nie stanowiły większego zagrożenia. W 12. minucie Raków miał rzut rożny. W pole karne dośrodkował Rafał Figiel, a najprzytomniej zachował się Andrzej Niewulis, który strzałem głową pokonał Marcina Staniszewskiego. 

W kolejnych fragmentach Raków mógł podwyższyć, kiedy uderzali Jakub Łabojko (świetną paradą popisał się golkiper MKS-u) i Figiel, ale nasz kapitan przeniósł piłkę nad bramką. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 23. minucie: Bartosz Żurek dograł do Macieja Domańskiego, a ten płaskim strzałem pokonał Mateusza Lisa. 

Na odpowiedź RKS-u czekaliśmy zaledwie 5 minut. Rafał Figiel wypatrzył niepilnowanego Jose Embalo. Portugalczyk przyjął piłkę i pognał w stronę bramki rywala, kończąc rajd mocnym uderzeniem, którym ponownie wyprowadził gości na prowadzenie. Pięć minut później ten sam piłkarz podwyższył prowadzenie - tym razem popularny "Józek" otrzymał dośrodkowanie z prawej strony od Przemysława Oziębały i skierował futbolówkę do siatki. Podopieczni trenera Marka Papszuna mogli prowadzić jeszcze wyżej, ale Aghvan Papikyan trafił w spojenie słupka z poprzeczką. 

Natomiast ekipa z Niepołomic starała się gonić nasz zespół. W 36. minucie jeden z rywali był faulowany w polu karnym, a arbiter wskazał na wapno. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Domański. 

Po zmianie stron obraz gry się zmienił. Po szalonych 45. minutach w drugiej połowie tempo nieco spadło. Raków daleko przed swoją bramką rozbijał ataki przeciwników przy okazji starając się szukać swoich okazji z kontrataków. Najbliżej szczęścia po naszej stronie byli: Niewulis, kiedy minimalnie przestrzelił głową oraz Oziębała, którego strzał w ostatniej chwili zblokował obrońca Puszczy. 

Końcówka meczu należała do naszego golkipera. Najpierw po strzale wprowadzonego w drugiej połowie Dawida Nowak Mateusz Lis znakomicie interweniował nogą (w tej akcji padł gol dla gospodarzy, ale ostatecznie sędzia odgwizdał spalonego). A w jednej z ostatnich akcji meczu "Lisu" po bardzo dobrym dośrodkowaniu oddalił niebezpieczeństwo skutecznie piąstkując. 

Ostatecznie Raków z Niepołomic wywozi "komplet" punktów i na swoim koncie ma już 4 punkty. W najbliższą sobotę (12. sierpnia) RKS na własnym boisku zmierzy się z Chojniczanką Chojnice. Początek meczu o godzinie 17.30. 

MKS Puszcza Niepołomice - RKS Raków Częstochowa 2:3 (2:3)

Bramki:
0:1 - Andrzej Niewulis 12'
1:1 - Maciej Domański 23' 
1:2 - Jose Embalo 28'
1:3 - Jose Embalo 33'
2:3 - Maciej Domański 36' (k.)

Kartki:
27' - Marcin Staniszewski
39' - Marcin Stefanik
63' - Marcin Orłowski
64' - Jakub Łabojko
65' - Piotr Stawarczyk

Składy:
Puszcza: Staniszewski - Czarny, Uwakwe (37. Kotwica), Domański, Stefanik, Ryndak, Żurek (59. Nowak), Orłowski (76. Ziętarski), Bartków, Stawarczyk, Mikołajczyk.

Raków: Lis - Niewulis, Duriska, Góra, Malinowski (89. Petrasek), Oziębała, Figiel, Łabojko, Wójcik, Papikyan (86. Sapała), Embalo (70. Czerkas).