Piłkarze Rakowa zapraszają na mecz z Bałtykiem!
Piłkarze Rakowa ochłonęli po zwycięstwie z Wisłą Kraków (1:0) i koncentrują się już tylko na niedzielnym meczu z Bałtykiem Gdynia (godz. 16:00). Czerwono – niebiescy zapraszają kibiców na stadion i zapowiadają walkę o trzy punkty. – Oby kibice dopisali tak jak na jubileuszu – zaznacza kapitan Paweł Kowalczyk.
Przed trzema dniami piłkarze Rakowa pokonali w meczu jubileuszowym Wisłę Kraków 1:0, czym rozbudzili apetyt kibiców. W obecności prawie dziewięciu tysięcy sympatyków, zaprezentowali efektowny futbol, strzelili przepiękną bramkę z trzydziestu metrów, a o dyspozycji naszych bramkarzy długo będą w Krakowie pamiętać. – Nas nie trzeba było specjalnie mobilizować przed tym meczem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że do Częstochowy przyjeżdża mistrz Polski i chcieliśmy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wygraliśmy i sprawiliśmy naszym kibicom bardzo miłą niespodziankę – cieszy się kapitan Rakowa Paweł Kowalczyk, który był pod wrażeniem atmosfery na stadionie. – Dla nas wszystkich było to ogromne przeżycie – zapewnia „Tekli”.
Euforia po zwycięstwie z Wisłą nie trwała jednak długo. Po zakończeniu meczu trener Rakowa Jerzy Brzęczek podkreślił, że w niedzielę jego zespół czeka ważne spotkanie w lidze. Częstochowianie zmierzą się z Bałtykiem Gdynia, który tanio skóry w Częstochowie nie sprzeda. Tym bardziej, że gdynianie jeszcze w tym sezonie nie wygrali. Najlepszym strzelcem Bałtyku jest pozyskany latem Piotr Włodarczyk. Doświadczony napastnik, który ma za sobą występy m.in. w Legii Warszawa i francuskim AJ Auxerre znalazł się także w kadrze na mecz z Rakowem. – W niedzielę czeka nas trudne i ważne spotkanie, w którym tak jak zawsze zagramy o trzy punkty. Naszym mankamentem jest ostatnio skuteczność, bo stwarzając sytuacje nie potrafimy ich wykorzystać. Cieszy natomiast gra w obronie, bo od trzech meczów wliczając Wisłę zagraliśmy na zero z tyłu – zaznacza Kowalczyk i po chwili dodaje. – Zapraszamy na mecz, emocji na pewno nie zabraknie!