Po meczu powiedzieli...

Podsumowanie sobotniego meczu RKS Raków - Warta Poznań 1:1 przez trenerów Jerzego Brzęczka i Piotra Kowala. Głosy obu trenerów były podzielone w kwestii, która drużyna miała przewagę w tym meczu.

Jerzy Brzęczek: Podsumowując ten mecz sądzę, że wracamy ze sporym niedosytem. Patrząc szczególnie na drugą połowę, stworzyliśmy kilka sytuacji, aby zdobyć drugą bramkę, która dawałaby nam trzy punkty bardzo dla nas potrzebne. Mówiąc szczerze, Warta w drugiej połówce stwarzała akcje tylko po stałych fragmentach gry. Na pewno pozostaje żal w szczególności po tej akcji, którą miał Adi Świerk. Zazwyczaj takie piłki trafia. Niestety dzisiaj zabrakło tej dokładności i skuteczności, bo na pewno zasłużyliśmy na trzy punkty. Z drugiej strony, patrząc przed meczem na sytuację w tabeli, ten jeden punkt jest dla nas bardzo ważny. Do końca pozostało pięć spotkań, w których za wszelką cenę będziemy chcieli zdobyć taką ilość punktów, która da nam utrzymanie. Myślę, że jeżeli drużyna będzie grała z takim zaangażowaniem, z taką determinacją i poprawimy skuteczność to jestem spokojny o to, że pozostaniemy w drugiej lidze.

Piotr Kowal (Warta Poznań): Ja się może nie zgodzę. Uważam, że też mieliśmy wiele sytuacji. Błażej Nowak miał setkę praktycznie, niepotrzebnie podawał do Gregorka. Nie wiem, czy był spalony. Sędzia nie gwizdnął więc dla mnie nie było. Tracimy bramkę z ewidentnego błędu indywidualnego Alana, który nie może się zdarzyć. Bramkarz krzyczy „moja” i trzy razy można wstrzymać nogę. Przypadkowo stracona bramka. Chłopaki zostawili dużo zdrowia. Ja uważam, że remis jest sprawiedliwy. Życzę Rakowowi utrzymania.