Po meczu powiedzieli...
Trener Rakowa Jerzy Brzęczek po meczu z Górnikiem Wałbrzych mógł mieć powody do satysfakcji. Oto co mieli do powiedzenia obaj szkoleniowcy po zakończeniu spotkania.
Jerzy Brzęczek (trener Rakowa): Przyjechaliśmy na mecz z beniaminkiem drugiej ligi, który zwłaszcza w pierwszej połowie spisywał się bardzo dobrze. W kilku sytuacjach pod naszą bramką mieliśmy sporo szczęścia. W drugiej połowie Górnik także miał optyczną przewagę, ale nie stwarzał sobie już tylu sytuacji do zdobycia bramki. My staraliśmy się grać z kontry i w ostatnich minutach powinniśmy strzelić drugą bramkę. Mamy młody zespół i w każdym meczu staramy się grać w piłkę. Gratuluję mojej drużynie pierwszego wyjazdowego zwycięstwa i pierwszego meczu w tym sezonie bez straty gola.
W poprzednich spotkaniach zabrakło nam szczęścia. To jest wynikiem tego, że mamy bardzo młodą drużynę. Sytuacja w klubie jest taka, że najpierw patrzymy żebyśmy przeżyli. Mam satysfakcję patrząc na tych zawodników, którzy jeszcze niedawno grali w rozgrywkach juniorskich, jak dziś poczynają sobie w drugiej lidze z przeciwnikami starszymi i bardziej doświadczonymi od siebie. Jestem przekonany, że jeśli dalej będą się tak rozwijać, a nam się uda uratować klub, to w przyszłości będziemy z nich mieli wiele radości.
Marian Bach (trener Górnika): Gratuluję zwycięstwa drużynie z Częstochowy, choć myślę, że nie zasłużyliśmy na porażkę. W pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem i brak koncentracji kosztował nas stratę bramki. Spodziewałem się, że w drugiej połowie Raków będzie pilnował swojej bramki. Myślę, że kluczowym momentem w tym meczu było zejście Macieja Morawskiego. Od tego momentu nie było płynności w naszej grze.