Po meczu powiedzieli...
- Mecz z Turem był dla nas nauczką - stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej trener Rakowa Jerzy Brzęczek. Tym razem więcej powodów do radości miał szkoleniowiec Tura...
JERZY BRZĘCZEK (trener Rakowa): „Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, szybko zdobywając bramkę, po bardzo ładnej akcji. Przy golu wyrównującym popełniliśmy błąd w ustawieniu. Spotkanie z Turem było dla nas nauczką, bo po tym jak wyszliśmy na prowadzenie, w nasze szeregi wdarła się nonszalancja, zbyt duża pewność siebie i samozadowolenie. Piłka jest natomiast nieobliczalna. Goście wykorzystali swoje kontrataki i na grząskim boisku dowieźli trzy punkty do końca”.
SŁAWOMIR SUCHOMSKI (trener Tura): „To był typowy mecz walki. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Częstochowy z myślą o zwycięstwie choć z remisu też byłbym zadowolony. Pokazaliśmy charakter, podjęliśmy walkę. W pierwszych minutach byłem zaniepokojony, bo gra nam się nie kleiła, a Raków szybko operował piłką – byliśmy zmuszeni grać defensywnie. Dla nas te trzy punkty są na wagę złota”.
KRZYSZTOF KOŁACZYK (prezes Rakowa): „Pamiętajmy że mamy młodą drużynę, która nadal uczy się grać w piłkę. Myślę, że przeciwko Turowi zabrakło nam trochę siły rażenia i cwaniactwa. Piłkarze zostawili natomiast sporo zdrowia na boisku i uważam, że mamy dobry fundament, by zbudować naprawdę silną drużynę”.