Po meczu z ROW-em powiedzieli...

Wczorajszy mecz z Energetykiem ROW Rybnik nie był udany dla piłkarzy Rakowa, którzy nie kryli, że tego dnia rywal odniósł zasłużone zwycięstwo. Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi naszych zawodników po niedzielnym spotkaniu. 

Paweł Marchewka:
Myślę, że po tym spotkaniu w naszych szeregach panuje duży niedosyt, gdyż chcieliśmy podtrzymać zwycięską passę. Wczorajsza wygrana ROW-u była sprawiedliwym wynikiem. Nasi rywale byli bardziej skoncentrowani i zdyscyplinowani taktycznie, a nam w kluczowych momentach zabrakło cwaniactwa i wyrachowania. W następnym meczu będziemy chcieli zrobić wszystko, aby wywieźć komplet punktów ze Stalowej Woli.

Łukasz Kmieć:
Wydaje mi się, że drużyna z Rybnika była od nas po prostu lepsza, co odzwierciedla wynik niedzielnego meczu. W pierwszej połowie mieliśmy dwie dogodne sytuacje, które powinniśmy zamienić na bramkę. Ale zazwyczaj tak jest, że niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić i tak było tym razem.

Adrian Pluta:
Przegraliśmy spotkanie, w którym przespaliśmy pierwszą połowę. Zabrakło nam agresywności i zdecydowania w początkowej fazie meczu. Jednak, mimo to mieliśmy też dwie - wydaje mi się stuprocentowe - sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. To nie była nasza gra w tym spotkaniu. Przeważnie, to my prowadzimy grę i stwarzamy sobie okazje bramkowe, a rywal czeka na kontrataki. We wczorajszym meczu nie potrafiliśmy przejąć inicjatywy. Drużyna z Rybnika kontrolowała sytuację na boisku, wykorzystała nadarzające się okazje i niestety wygrała z nami drugi raz w tym sezonie.