Podsumowanie jesieni cz. 2 [obrońcy]
Bilans dotyczący straconych przez Raków goli prezentowaliśmy już podczas podsumowania gry bramkarzy. Jednak jeszcze raz warto przypomnieć, że czerwono-niebiescy zagrali najskuteczniej w defensywie pozwalając rywalom na zdobycie zaledwie dziesięciu bramek. Dwie z nich padły z rzutó karnych. Trzynaście razy nasz zespół zagrał na "zero z tyłu", a najdłuższa seria bez straty gola trwała pięć spotkań.
Liderem defensywy złożonej z trzech obrońców był Andrzej Niewulis. 29-latek wystąpił w 19 kolejkach Fortuna 1 Ligi. Niewulisa zabrakło w pierwszych dwóch starciach sezonu. W meczu z Puszczą pauzował z powodu nadmiaru kartek otrzymanych w poprzednich rozgrywkach, natomiast w drugiej kolejce po decyzji trenera Marka Papszuna Andrzej znalazł się poza wyjściową jedenastką. W składzie pojawił się na spotkanie z Chojniczanką Chojnice i od tej pory miejsca na placu gry już nie oddał, grając w większości przypadków od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra. Wyjątkiem było spotkanie z Podbeskidziem, gdzie w 88. minucie ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Dodatkowo mierzący 187 centymetrów wzrostu obrońca strzelił dwie bramki. Najpierw zdobył gola w konfrontacji z Wartą Poznań, a następnie z Sandecją Nowy Sącz. Niewulis do swoich występów może dopisać także dwa pełne spotkania w Pucharze Polski: z Lechem Poznań i Wigrami Suwałki.
Arkadiusz Kasperkiewicz ma bardzo podobny bilans do Andrzeja Niewulisa. Były zawodnik Górnika Łęczna także wystąpił w 19. meczach ligowych i dwóch pucharowych. Ponad to "Kasper" zdobył dwa gole (w meczach z GKS-em Jastrzębie i ŁKS-em Łódź). Kasperkiewicz również ujrzał czerwoną kartkę - za dwie żółte - w spotkaniu z Chojniczanką Chojnice.
Bardzo efektownie końcówkę rundy zakończył Tomáš Petrášek. Czech powracający po ciężkiej kontuzji rozpoczął sezon na ławce dla rezerwowych pojawiając się na boisku przeważnie na kilkanaście minut. W spotkaniu 9. kolejki z Garbarnią 26-latek w końcu wybiegł na murawę od pierwszego gwizdka sędziego. Na stałe w pierwszej jedenastce Petrášek zagościł od pucharowego starcia z Lechem Poznań. Wtedy znowu otrzymał szansę gry od trenera Marka Papszuna od pierwszej minuty i ją wykorzystał. "Peti" nie oddał już miejsca w wyjściowej jedenastce do ostatniego meczu sezonu. Bilans czeskiego stopera to: 16 spotkań wliczając ligę i puchar (9 od pierwszej minuty). Petrášek jest najskuteczniejszym defensorem Rakowa. Mierzący 199 centymetrów wzrostu piłkarz zanotował 5 goli w Fortuna 1 Lidze i 2 w Pucharze Polski.
Łukasz Góra rundę jesienną rozpoczął w pierwszym składzie. Wychowanek Rakowa zagrał w jedenastu pierwszych kolejkach w pełnym wymiarze czasowym. W dwunastym spotkaniu z Bytovią Bytów pojawił się na placu gry w końcówce. Od tego momentu "Szaszek" stracił miejsce w składzie i do końca roku nie pojawił się na boisku nawet na minutę. Łącznie Góra ma na swoim koncie 1005 rozegranych minut i jedną żółtą kartkę.
12 meczów ligowych i 2 w ramach Pucharu Polski to bilans występów Kamila Kościelnego, który rozgrywki Fortuna 1 Ligi rozpoczął od zdobycia gola na inaugurację z Puszczą Niepołomice. Jak się później okazało było to jedyne trafienie tego zawodnika w pierwszej części sezonu. Kamil osiem spotkań rozegrał w pierwszej jedenastce na zapleczu Ekstraklasy i 2 w Pucharze Polski. Łącznie na placu gry spędził 930 minut i ujrzał dwa żółte kartoniki.
W kadrze Rakowa w rundzie jesiennej znajdowało się jeszcze dwóch obrońców: Adam Mesjasz oraz Oskar Krzyżak, jednak obaj nie pojawili się nawet na minutę w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi i Pucharu Polski, występując przeważnie w czwartoligowych rezerwach.