Podtrzymać zwycięską passę

Dwa zwycięstwa z rzędu, jakie odnieśli ostatnio zawodnicy Rakowa na pewno rozbudziły apetyty wszystkich kibiców czerwono-niebieskich. Jednak przed naszymi piłkarzami kolejna przeszkoda - Stal Mielec.

Częstochowianie w tym roku są bezkompromisowi, bowiem w sześciu kolejkach nie zanotowali jeszcze remisu. Odnieśli 4 zwycięstwa i dwukrotnie schodzili z boiska jako pokonani. Ostatnio podopieczni Radosława Mroczkowskiego wygrali dwa razy z rzędu: z Kotwicą Kołobrzeg (3:0) oraz w Niepołomicach z tamtejszą Puszczą 2:0.

I właśnie te konfrontacje ukazały nową siłę Rakowa - szeroki skład. Zawodnicy, którzy wchodzą z ławki rezerwowych często decydują o losach spotkania. Tak było w minioną sobotę, kiedy gole zdobyli Wojciech Okińczyc i Paweł Marchewka (obaj wprowadzeni po przerwie). Z kołobrzeżanami z kolei bramkę zdobył rezerwowy - Peter Hoferica - i Słowak był zawodnikiem, który wydatnie przyczynił się do ostatnich dobrych wyników RKS-u. Jak widać ponad dwudziestoosobowa kadra daje duże pole manewru sztabowi trenerskiemu.

Analizując grę w tegorocznych meczach trzeba zwrócić uwagę jeszcze na grę defensywną. Nasza drużyna po sześciu kolejkach straciła najmniej bramek wśród wszystkich zespołów 2. Ligi. Bramkarza - Mateusza Kosa - rywale pokonali zaledwie 4 razy (w tym jeden gol z rzutu karnego).

Czy te atuty, będą przeważające w sobotniej konfrontacji? Rozgrywki pokazują, że często o sukcesie decyduje tak zwana "forma dnia", a faworyci są tylko na papierze. Nasz najbliższy rywal sąsiaduje z Rakowem w tabeli. Stal obecnie zajmuje 7 miejsce i ma na swoim koncie 39 punktów - tyle samo co częstochowianie. Dlatego jakiekolwiek prognozy dotyczące przebiegu meczu to "wróżenie z fusów". Jedno jest pewne: czerwono-niebiescy zrobią wszystko, aby pokonać Stal Mielec i zbliżyć się do czołówki.

RKS Raków Częstochowa - Stal Mielec

Sobota, 18 kwietnia godzina 16.00
Miejskie Stadion Piłkarski "Raków"
ul. Limanowskiego 83