Polonia Poraj – Raków II 2:2 (1:2)

Drugi zespół Rakowa zanotował drugi remis z rzędu. Tym razem częstochowianie podzielili się punktami z Polonią Poraj.

 

Czerwono – niebiescy rozpoczęli spotkanie od „mocnego uderzenia”, bo już po ośmiu minutach prowadzili 2:0. Pierwszą bramkę strzelił Sławomir Ogłaza, a kilka minut później podwyższył Marcin Czerwiński, strzałem zza linii pola karnego. Przed przerwą podwyższyć mógł jeszcze Paweł Nocuń. Gospodarze zdobyli kontaktowego gola w 37. minucie. – Przez pierwsze pół godziny gry kontrolowaliśmy przebieg gry. Zawodziła jednak skuteczność – opowiada Robert Brzeziński.

Po zmianie stron w szeregi częstochowian wkradła się nerwowość. W 83. minucie, gracze Polonii doprowadzili do wyrównania po zamieszaniu w polu karnym. – W drugiej połowie najlepszej okazji do strzelenia bramki nie wykorzystał Tomasz Żurawski. Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu, bo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Artur Opeldus – dodaje Brzeziński.

Poraj, IV liga – gr. 1

POLONIA PORAJ – RAKÓW II 2:2 (1:2)

0:1 Ogłaza (4)

0:2 Czerwiński (7)

1:2 (37)

2:2 (83)

RAKÓW II: Łatka – Płatkowski, Ogłaza, Woźniak, Krupa – Świerk (60. Żurawski), Diogo, Stefanowicz, Marchewka – Nocuń – Czerwiński.