Źle zaczął się mecz w Sosnowcu. W 14. minucie Aleksiej Miranchuk podał do Luisa Muriela, a napastnik Atalanty zachował duży spokój w polu karnym i otworzył wynik spotkania. W 25. minucie Giovanni Bonfanti wykorzystał zamieszanie w polu karnym Medalików i podwyższył prowadzenie gości. Chwilę potem Bartosz Nowak był bliski zdobycia kontaktowej bramki, ale nieczysto trafił w piłkę.

Nieco po ponad półgodzinie meczu Gustav Berggren zdecydował się na mocny strzał zza pola karnego, ale futbolówka przeleciała nad bramką Carnescchiego. Jeszcze przed upływem doliczonego czasu gry John Yeboah oddał zaskakujący strzał, ale pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Atalanty.

Druga połowa zaczęła się od groźnej sytuacji dla Włochów. Luis Muriel zmarnował sytuacje sam na sam z Vladanem Kovačeviciem. Chwilę potem znów górą był bramkarz Medalików. W 64. minucie wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Ante Crnac wpadł w pole karne Atalanty, ale po jego strzał został zablokowany, a piłka wyszła na rzut rożny. 

W 69. minucie dobre podanie otrzymał Łukasz Zwoliński, a napastnik Rakowa był bliski zdobycia kontaktowej bramki. Chwilę potem znów zakotłowało się w polu karnym Włochów, ale Carnesecchi wyszedł obronną ręką. Niestety w 73. minucie Luis Muriel zakończył kontratak Atalanty golem na 0:3. W doliczonym czasie drugiej połowy Charles De Ketelaere ustalił wynik meczu.

Przed nami jeszcze jeden mecz w 2023 roku. W niedzielę, 17 grudnia o godzinie 15:00 przy Limanowskiego 83 podejmiemy Koronę Kielce. 

Raków Częstochowa - Atalanta BC 0:4 (0:2)

Bramki: 14', 73' Muriel, 25' Bonfanti, 90+2 Charles De Ketelaere

Raków:  V. Kovačević – Racovițan, A. Kovačević, J. Silva (78. Sorescu) – Tudor (C), Koczergin (61. Cebula), Berggren, Plavšić – Yeboah (61. Crnac), Zwoliński (81. Piasecki), Nowak (81. Kittel).

Atalanta: Carnesecchi (84. Rossi) – Hateboer, Bonfanti, Del Lungo – Holm (85. Palestra), Adopo, Mirančuk (89. De Nipoti), Pasalić (C), Zortea – De Ketelaere, Muriel (89. M. Cissé)