Przegrana z Cracovią

Raków Częstochowa przegrał 1:3 z Cracovią w meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy. Jedynego gola dla "Czerwono - Niebieskich" zdobył w 19. minucie Felicio Brown Forbes.

Sobotnie starcie rozpoczęło się od uderzenia Petra Schwarza. Andrija Luković zgrał piłkę Czechowi, który posłał ją obok bramki Cracovii. Goście z Krakowa wyszli na prowadzenie w 8. minucie gry. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Sergiu Hanca. Futbolówka odbiła się od jednego z naszych zawodników, zmyliła tym samym Michała Gliwę i wpadła do bramki. 

 

Podopieczni trenera Marka Papszuna od razu ruszyli, by zdobyć wyrównującego gola. Efektem tego była seria stałych fragmentów gry. Michala Peskovicia nękali Dawid Szymonowicz, Luković, a później także Brown Forbes. To właśnie Kostarykańczyk w 19. minucie doprowadził do remisu. Po zamieszaniu w polu karnym nasz zawodnik z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.

 

Mecz Rakowa z Cracovią obfitował w wiele sytuacji podbramkowych. Częściej jednak pod bramką gości byli gospodarze. W 30. minucie swój drugi celny strzał oddał Schwarz, a uderzenie Brown Forbesa - po interwencji golkipera - odbiło się od słupka. Równie niewiele zabrakło chwilę później Tomasowi Petraskowi. W 45. minucie “Pasy” zdobyły drugą bramkę. Szybki kontratak krakowian płaskim strzałem wykończył Rafael Lopes i to goście schodzili na przerwę z prowadzeniem.

 

Na drugą połowę Czerwono - Niebiescy wyszli z wielkim animuszem. Już w 47. minucie groźnie nad bramką Peskovicia uderzał Szymonowicz. W kilku następnych akcjach niebezpiecznie kotłowało się w polu karnym Cracovii. Dwukrotnie blisko gola był ponownie Luković. 

 

W 56. minucie gry podopieczni trenera Probierza zdobyli trzeciego gola. Po rzucie wolnym piłkę do bramki posłał Cornel Rapa. Raków szybko starał się zniwelować straty. To za sprawą Brown Forbesa. Napastnik dopadł do dośrodkowanej piłki, lecz po jego strzale poszybowała ona ponad poprzeczką. 

 

Ostatnie piętnaście minut tego starcia było bardzo emocjonujące. Nasza drużyna uparcie dążyła do zdobycia gola. W 77. minucie bardzo mocne uderzenie Sapały z dużym trudem obronił bramkarz Cracovii. Także Peskovic chwilę później ponownie uratował swoją drużynę od straty gola, blokując próbę Nouviera. Kolejny celny strzał oddali też Brown Forbes i Petrasek. Choć Czerwono - Niebiescy z wielką ambicją atakowali do ostatniej minuty, kolejne bramki już nie padły.

 

Następną szansę na zdobycie trzech ligowych punktów “Czerwono - Niebiescy” będą mieli już w przyszłą sobotę, 10 sierpnia. Wtedy ich rywalem będzie Górnik Zabrze.

 

Raków - Cracovia 1:3 (1:2)

 

Raków: Gliwa - Azemović (80. Skóraś), Petrasek, Kasperkiewicz, Szymonowicz, Sapała (90. Musiolik), Schwarz (67. Nouvier), Kun, Luković, Szczepański, Brown Forbes

 

Cracovia: Pesković - Siplak (67. Piszczek), Jablonsky, Dytiatiev, Rapa, Gol, Hanca (87. Dimun), Van Amersfoort, Lusiusz (87. Pestka), Wdowiak, Lopes