Przywieźli medal!

Za nami pierwszy turniejowy weekend w przerwie zimowej. Drużyny młodzieżowe Rakowa przez dwa dni godnie reprezentowały nasz klub na arenie ogólnopolskiej...
Za nami pierwszy turniejowy weekend w przerwie zimowej. Drużyny młodzieżowe Rakowa przez dwa dni godnie reprezentowały nasz klub na arenie ogólnopolskiej, a największe słowa uznania należą się trampkarzom z rocznika 1997, którzy pod wodzą Krzysztofa Kołaczyka wygrali turniej w Głuchołazach. Jesienne zmagania w ligowych rozgrywkach młodzieżowych dobiegły już końca, więc nadszedł czas na zimowe turnieje. W miniony weekend, pierwsze występy głównie na hali rozpoczęli także zawodnicy z grup młodzieżowych w Rakowie. Przez ostatnie dwa dni na zawodach rozsianych po całej Polsce nasi młodzi piłkarze rywalizowali ze swoimi rówieśnikami z innych klubów i występy mogą zaliczyć do udanych. Największe powody do radości mogli mieć trampkarze Rakowa urodzeni w 1997 roku, rywalizujący w Głuchołazach. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Kołaczyka wygrała cały turniej, a Sebastian Dobosz został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. Bardzo dobre wrażenie pozostawili po sobie także trampkarze z rocznika 96’, na co dzień rywalizujący w Śląskiej Lidze Trampkarzy Starszych. Zespół prowadzony przez Jerzego Brzęczka w turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy zajął 9. pozycję, ale niewiele zabrakło, a walczyłby o medale. Czerwono – niebiescy w grupie pokonali m.in. finalistę turnieju Górnik Zabrze 3:2, ale ulegli Rekordowi Bielsko – Biała (1:3) oraz w takim samym stosunku łódzkiemu Widzewowi. Łodzianom Raków zrewanżował się dzień później w meczu o dziewiąte miejsce wygrywając 4:0. Triumfatorem imprezy została po raz trzeci z rzędu Sandecja Nowy Sącz, która w finale pokonała Górnik Zabrze 3:2. Tuż za podium znaleźli się natomiast trampkarze Rakowa z rocznika 1998, reprezentujący nasz klub w prestiżowym turnieju w Skotnikach. Częstochowianie wygrali swoją grupę pokonując Wieczystą Kraków 3:0, Halniak Maków Podhalanski 2:1. Na zakończenie pierwszego dnia zawodów, częstochowianie zremisowali z późniejszym zwycięzcą całego turnieju Podbeskidziem Bielsko – Biała 2:2, prowadząc 2:0. W ćwierćfinale nasz zespół pokonał Unię Warszawa 1:0, a w meczu, którego stawką był awans do ścisłego finału przegrał z Motorem Lublin 1:3. Z dobrej strony pokazały się także nasze pozostałe zespoły. Juniorzy podczas turnieju w Głuchołazach zostali podzieleni na dwa zespoły i zajęli miejsca: dziesiąte oraz dwunaste. Do Herb pojechali natomiast najmłodsi nasi reprezentanci urodzeni w 2001 roku. Zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Dobosza uplasowali się na szóstej pozycji.