Radomiak - RKS Raków 0:0
Trener Marek Papszun desygnował do gry między innymi Tomasza Płonkę, który zastąpił zawieszonego za kartki Adama Czerkasa. W wyjściowej jedenastce znalazł się także Łukasz Góra (na ławce usiadł Łukasz Sołowiej).
W pierwszej połowie częściej przy piłce utrzymywali się nasi zawodnicy. Premierową groźną okazję czerwono-niebiescy mieli w 21. minucie, kiedy po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym piłkę dostał Piotr Malinowski, ale ostatecznie gospodarze zażegnali niebezpieczeństwo. Kilka minut później uderzał z kolei Rafał Figiel, jednak ostatecznie Adrian Szady wybił futbolówkę. Z kolei gospodarze mogli pokonać Mateusza Lisa, kiedy w polu karnym znalazł się Leandro. Brazylijczyk został powstrzymany przez naszych defensorów.
Po zmianie stron mecz się wyrównał. Gospodarze coraz śmielej wędrowali w okolice naszego pola karnego. W 60. minucie oko w oko z częstochowskim golkiperem stanął David Kwiek, ale nie trafił w bramkę. Z kolei Raków odpowiedział kwadrans przed końcem. Piłka po strzale Petera Mazana uderzyłą w poprzeczkę. W samej końcówce Radomiak miał serię rzutów rożnych, jednak nasza defensywa skutecznie likwidowała próby rywali. Ostatecznie w Radomiu kibice bramek nie oglądali.
Kolejny mecz czerwono-niebiescy rozegrają w Wielką Sobotę z Puszczą Niepołomice, 15 kwietnia o godzinie 12.00 na stadionie przy ulicy Limanowskiego.
Radomiak Radom - RKS Raków Częstochowa 0:0 (0:0)
Kartki:
35' - Rafał Figiel
61' - Tomas Petrasek
82' - Peter Mazan
Składy:
Radomiak: Szady - Spychała, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski, Cupriak (79. Stąporski), Kościelny, Bemba, Brągiel (74. Stanisławski), Kwiek (84. Tarnowski), Leandro.
RKS Raków: Lis - Góra, Petrasek, Duriska, Figiel, Łabojko, Oziębała (81. Mesjasz), Malinowski (86. Mizgała), Mazan, Płonka, Wróbel.