Rafał Figiel: Do Bytowa po awans

- Cieszymy się z wygranej z Wartą Poznań. W czwartek w Bytowie damy z siebie wszystko, by zapewnić sobie awans - powiedział po niedzielnym meczu kapitan Rakowa Częstochowa, Rafał Figiel.

Podopieczni trenera Marka Papszuna pokonali 3:0 Wartę Poznań w meczu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi. Jak mówi kapitan częstochowskiego zespołu, spotkanie nie było łatwe, co może sugerować końcowy wynik.

- Uważam, że zagraliśmy dobry mecz, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, w jakich warunkach przyszło nam w niedzielę grać. Mam tutaj na myśli stan murawy, która przy naszym stylu gry ma duży wpływ na boiskowe wydarzenia. Jej dobry stan jest naszym atutem. W tej chwili go nie mamy, więc tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy z Wartą 3:0. Samo spotkanie było podobne do tego, jakie rozegraliśmy z Garbarnią. Było dużo pojedynków jeden na jeden i walki w powietrzu. Choć wydawać by się mogło, że powinniśmy wygrać ten mecz bez problemu, to ligowe punkty musieliśmy sobie ciężko wywalczyć - powiedział Figiel tuż po meczu.

Raków Częstochowa w całym dotychczasowym sezonie Fortuna 1 Ligi nie przegrał na własnym boisku żadnego spotkania. Kluczem do niedzielnego zwycięstwa “Czerwono-Niebieskich” była skuteczność.

- Gdybyśmy podsumowali dwa czy trzy ostatnie mecze, to okazałoby się, że w każdym z nich mieliśmy wiele stuprocentowych sytuacji podbramkowych. W niedzielnym starciu nie mieliśmy ich aż tak wielu, ale byliśmy skuteczni i wykorzystaliśmy te, które sobie wykreowaliśmy. Tylko to się dla nas liczy. Na razie cieszymy się z wygranej, a w poniedziałek przeanalizujemy niedzielny mecz - stwierdził “Figo”.

Częstochowianie są w dobrej sytuacji przed 29. kolejką gier tego sezonu. Jeżeli nasz zespół wygra w Bytowie z tamtejszą Bytovią, to przypieczętuje awans do LOTTO Ekstraklasy.

- Zrobimy wszystko, żebyśmy mogli świętować w Bytowie awans do ekstraklasy. Jedziemy tam wykonać swoją pracę i zdobyć trzy punkty. Jesteśmy jednak świadomi tego, że Bytovia nie ułatwi nam zadania, dlatego jesteśmy gotowi na bardzo ciężkie spotkanie. W czwartek zagramy z pewnością siebie, ale podejdziemy z szacunkiem i pokorą do przeciwnika - zakończył Rafał Figiel.