[Raków II] Balboa uderzył dwa razy. Raków - Unia 2:0
Trener Kuźma desygnował do gry mocny skład. Znalazło się w nim miejsce dla dwóch graczy pierwszej drużyny – Wiktora Długosza i Oskara Krzyżaka. W kadrze meczowej zabrakło natomiast Portugalczyka Pedro. Jego miejsce w podstawowej jedenastce zajął Tobiasz Kubik.
Mecz przeciwko Unii Kosztowy rozpoczął się niemrawo. Temperatura oscylująca w okolicy zera nie pozwalała piłkarzom rozwinąć pełni swoich umiejętności. Przez pierwsze dwa kwadranse byliśmy świadkami nielicznych ataków obu drużyn, lecz na ogół kończyły się one niecelnym strzałem.
Przełamanie impasu nastąpiło w 37. minucie gry. Adrian Balboa przejął piłkę w polu karnym Unii i oddał mocny strzał, po którym piłka wpadła do bramki, mijając interweniującego bramkarza. Kilka minut po golu mieliśmy najlepszą sytuację dla drużyny gości. Skrzydłowy Unii Kosztowy z dogodnej pozycji traił tylko w boczną siatkę.
W drugiej połowie meczu Raków kontrolował przebieg gry. W 61. minucie grający dobre zawody Wiktor Długosz, przedarł się do linii bocznej boiska i płaskim dośrodkowaniem obsłużył ustawionego na dziesiątym metrze Adriana Balboę. Dla Hiszpana była to druga bramka w meczu. Niewiele brakowało, by kończył spotkanie z hat-trickiem, gdyż po jednym z jego uderzeń piłka przeleciała centymetry od słupka.
Ostatnie pół godziny gry upłynęło pod dyktando Rakowa. Goście próbowali się odgryźć, lecz celny strzał zanotowali dopiero w 85. minucie meczu. W międzyczasie bliski podwyższenia rezultatu był Hubert Tylec. Dwukrotnie po jego uderzeniach z rzutów wolnych piłka uderzała w obramowanie bramki drużyny gości.
Po meczu z Unią Kosztowy, Raków II zajmuje w dalszym ciągu pierwsze miejsce w lidze, z trzema punktami przewagi nad Ruchem Radzionków. Kolejne spotkanie rozegramy na wyjeździe z ekipą Jedność 32 Przyszowice. Mecz odbędzie się w sobotę 9 kwietnia o godzinie 17:00.
Raków II Częstochowa – Unia Kosztowy (2:0)
Bramki: Balboa (37, 61.)
Raków: Mądrzyk – Krzyżak, Czekaj, Danilczyk (15. Budnicki) – Długosz (90. Głasek), Tylec, Mizgała, Balboa (74. Niedziałkowski), Malinowski – Mazurek, Kubik (60. Zielonka)