[Raków II] Bez punktów na inaugurację rundy wiosennej

Podopieczni Tomasza Kuźmy w meczu 18. kolejki III ligi ulegli MKS-owi Kluczbork 1:2. Honorowe trafienie dla Rakowa II zanotował Dawid Wojtyra.

Oba zespoły dobrze punktowały pod koniec kampanii jesiennej i przystąpiły do meczu pełne nadziei. W składzie Rakowa II znalazło miejsce dwóch debiutantów. Lewe wahadło pierwszy raz na szczeblu III ligi obsadził Patryk Malamis, natomiast w ataku wystąpił Dawid Wojtyra. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Adrian Balboa, który nie wrócił jeszcze do pełnej dyspozycji po ostatnim urazie. W kadrze meczowej zabrakło także kontuzjowanych weteranów – Malinowskiego i Oziębały. 

 

Pierwsze dwa kwadranse meczu były bardzo wyrównane. Obie drużyny skupiały się na defensywie, jednak nieco więcej z gry mieli piłkarze MKS-u Kluczbork, którzy oddali dwa niecelne strzały na bramkę Rajczykowskiego. W 33. minucie kolejną próbę podjął Marko Zawada. Pomocnik z podwójnym obywatelstwem, który wzmocnił MKS w zimę, oddał niesygnalizowany strzał z odległości bliskiej 40 metrów. Uderzenie zaskoczyło wysuniętego Rajczykowskiego i gospodarze objęli prowadzenie.  

 

Gracze trenera Kuźmy w dalszym ciągu mieli problem ze złapaniem rytmu w ofensywie. Gdy wydawało się, że na przerwę zejdą z jednobramkową stratą, piłkarze MKS-u zdobyli drugiego gola. Tym razem po rzucie rożnym piłka niefortunnie odbiła się od bramkarza Medalików i wtoczyła do siatki. 

 

Druga połowa, to znacznie odważniejsza gra rezerw Rakowa. Zawodnicy z Limanowskiego rzucili się do ataku od pierwszego gwizdka sędziego i szybko zdobyli gola kontaktowego. W 54. minucie Dawid Wojtyra skutecznie odebrał piłkę obrońcy MKS-u, po czym popędził na bramkę i zanotował swoje pierwsze trafienie w czerwono-niebieskich barwach. Przez kolejny kwadrans kluczborczanie mieli problem, by przetransportować piłkę na połowę Rakowa II. W 69. minucie z daleka huknął Hubert Tylec, lecz futbolówka nieznacznie minęła prawy słupek bramki strzeżonej przez Jana Szpaderskiego. 

 

W ostatniej fazie meczu stracił on na płynności. Oba zespoły popełniały sporo wykroczeń, a wstrzymywanie gry urządzało prowadzących gospodarzy. Najlepszą sytuację miał na kilka minut przed końcem spotkania rezerwowy Kamil Chiliński, który oddał niecelny strzał przewrotką. Gracze Rakowa II walczyli do ostatniego gwizdka, jednak nie zdołali wyrównać i po raz pierwszy w sezonie zeszli z boiska pokonani. 

 

Mimo przegranej, drugi zespół Rakowa utrzymał pozycję lidera. W przyszłą sobotę podopieczni Tomasza Kuźmy kolejny raz powalczą o trzy punkty w delegacji. Przeciwnikiem drugiego zespołu Rakowa będzie wrocławska Ślęza.

 

 

MKS Kluczbork - Raków II 2:1 

 

Bramki: Wojtyra (54.) 

 

Raków II: Rajczykowski, Bator, O. Kucharczyk, Czekaj, Furtak, Malamis (75. Cierpiał), Tylec, Zielonka (85. Wireński), Sukiennicki (60. Mazurek), T. Kubik (75. Niedziałkowski), Wojtyra (85. Chiliński).