Zawodnicy drugiego zespołu nie zaliczą minionej soboty do udanych. W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy uzyskali prowadzenie za sprawą bramki Eltona z 11. minuty. W 28. minucie w sytuacji oko w oko z Hubertem Muszyńskim znalazł się Leszek Nowosielski. Napastnik LZS-u wygrał ten pojedynek i było 2:0.  W pierwszej połowie w drużynie Medalików szanse na zdobycie gola kontaktowego mieli Mateusz Głowiński i Jakub Wireński, jednak obaj spudłowali. Jeszcze przed przerwą na boisku pojawili się Tobiasz Mras i Łukasz Józefczyk. 

Po zmianie stron impuls do odrabiania strat dał ten pierwszy. W 49. minucie 16-latek dynamicznie rozpoczął akcję jeszcze na własnej połowie i do końca pobiegł za nią w pole karne. Dzięki skutecznemu wykończeniu wysiłek ten zaowocował debiutanckim trafieniem. Gol kontaktowy pobudził Medalików do ataku. Podopieczni Michała Pulkowskiego kilka razy zagrozili bramce LZS-u. Najbliżej gola na 2:2 był Jakub Cierpiał, którego uderzenie z rzutu wolnego sparował Piotr Kowalczyk. Wciąż jednak na tablicy wyników widniało 2:1 dla gospodarzy. Zespół rezerw ryzykował coraz bardziej, a podopieczni Jakuba Reila dwukrotnie to wykorzystali. Najpierw, w 83. minucie, na 3:1 podwyższył Michał Skowron, a na minutę przed upływem regulaminowego czasu gry na 4:1 trafił Krystian Kowalczyk. W jednej z ostatnich akcji meczu ponownie błysnął Tobiasz Mras. Młody pomocnik dobrze wybiegł do podania Dawida Kucharczyka i sytuacji sam na sam pokonał Piotra Kowalczyka, ustalając wynik meczu. 

– Gdybym miał szukać pozytywów, to na pewno dwie bramki Tobiasza Mrasa, zawodnika z rocznika 2007. Dużo błędów indywidualnych niewybaczalnych na tym poziomie. Nawet gdy jako zespół wchodzimy zdecydowanie lepiej mentalnie w drugą połowę, to i tak po prostych błędach dajemy przeciwnikowi zamknąć mecz. Mamy młody zespół i pewne błędy wynikające z braku doświadczenia mogą się zdarzać, ale w tym meczu popełnialiśmy kilka takich, które są niedopuszczalne na jakimkolwiek poziomie – komentuje trener drużyny rezerw, Michał Pulkowski.  

Po przegranej w Starowicach Dolnych drugi zespół Rakowa z dorobkiem 4 punktów znajduje się na 17. miejscu w tabeli. W najbliższą sobotę podopieczni trenera Pulkowskiego zmierzą się na własnym boisku z LKS-em Goczałkowice-Zdrój. 

LZS Starowice Dolne – Raków II Częstochowa 4:2 

Bramki: Elton (11’), Nowosielski (28’), Skowron (83’), K. Kowalczyk (88’) – Mras (49’, 90’) 

Raków II: Muszyński, Kitowski (38. Józefczyk), Okulicki (80. Jarek), Żołądź, Malinowski, Cierpiał, Wireński (80. Kucharczyk), Zielonka, Szczepaniak (38. Mras), Długosz (65. Makarski), Głowiński.