[Raków II] Debiuty i jednobramkowe zwycięstwo

W meczu 33. kolejki III ligi podopieczni Przemysława Oziębały po zwycięskim golu Jakuba Wireńskiego pokonali MKS Kluczbork 1:0.

Początkowe minuty spotkania układały się spokojnie. Lekka przewaga była jednak po stronie Medalików. Pod koniec pierwszego kwadransa pierwszą tego dnia okazję do zdobycia bramki miał Jakub Wireński. Środkowy pomocnik oddał techniczny strzał z szesnastego metra, lecz nieznacznie się pomylił. W kolejnych minutach dojść do głosu próbowali kluczborczanie, ale nie mogli sforsować defensywy Medalików. Dobrze wszedł w mecz debiutujący na szczeblu III ligi Kornel Bachula. Uderzenia z dystansu oddali Dawid Wojtyra i Neison, lecz w obu przypadkach piłka poleciała wysoko ponad bramką strzeżoną przez Oskara Kubika. 

 

Końcówka pierwszej połowy ponownie przebiegała ze wskazaniem na zespół rezerw. W 38. minucie Oskar Krzyżak mocnym strzałem głową był blisko pokonania Dariusza Szczerbala, a 180 sekund później uczynił to Piotr Nocoń, jednak sędzia dopatrzył się w tej sytuacji faulu doświadczonego pomocnika.  

 

Po zmianie stron goście w dalszym ciągu grali niemrawo i nie mogli złapać właściwego rytmu. Podopieczni Przemysława Oziębały stwarzali sobie kolejne sytuacje pod bramką MKS-u. W 51. minucie z ostrego kąta strzelał Jakub Cierpiał, ale przegrał pojedynek z Dariuszem Szczerbalem. To, co nie udało się dotychczas, powiodło się 7 minut później Jakubowi Wireńskiemu. Środkowy pomocnik przedarł się w pole karne i efektowną podcinką przeniósł piłkę ponad bramkarzem z Kluczborka, dając prowadzenie naszemu zespołowi. 

 

W 64. minucie na boisku pojawił się kolejny debiutant, 16-letni Antoni Burkiewicz, który zmienił Wiktora Żołądzia. Młody rozgrywający pokazał się z dobrej strony już kilka minut później, gdy przebiegł z piłką dobre 40 metrów i zainicjował akcję, w której bliski zdobycia gola był Jakub Bęben. W trakcie kolejnych dziesięciu minut niewiele zabrakło do bramki któregoś z debiutantów. Najpierw ofensywne inklinacje w grze pokazał Kornel Bachula, który poszedł za akcją i finalnie stanął oko w oko z Dariuszem Szczerbalem. W tej sytuacji jednak lepszy okazał się bramkarz MKS-u. Kilkadziesiąt sekund później po długim słupku strzelał Antoni Burkiewicz. Do piki doszedł jeszcze zamykający akcję Jakub Cierpiał, ale nie zdołał skierować jej wślizgiem do bramki.  Na 10 minut przed końcem swoje szanse mieli goście. Dwukrotnie kapitalnie w bramce Medalików spisał się Oskar Kubik, który sparował oba groźne uderzenia zawodników MKS-u.  

 

W 84. minucie bardzo aktywny po wejściu Antoni Burkiewicz przechwycił piłkę i ruszył w stronę bramki przeciwnika. Debiutant ostatecznie zdecydował się kończyć akcję indywidualnie, ale i z tym strzałem poradził sobie Dariusz Szczerbal. W doliczonym czasie gry swoje trzecioligowe debiuty zaliczyli również Maciej Ruszkiewicz i Szymon Skonieczny. Ostatecznie więcej goli w meczu już nie padło, a podopieczni Przemysława Oziębały pożegnali się z kibicami zwycięstwem. 

 

– Cel nie został osiągnięty, bo spadamy z ligi, niemniej jednak cieszy dzisiejszy mecz, gdzie podeszliśmy do tego poważnie i profesjonalnie. Prosiłem chłopaków, by zagrali bez presji, cieszyli się grą i było to dziś widoczne. Nie brakło im przy tym zaangażowania. Osobiście bardzo się cieszę, że pożegnaliśmy się z III ligą na własnym boisku w dobry sposób – mówi po meczu Przemysław Oziębała. 

 

Przed ostatnią kolejką drugi zespół Medalików ma w dorobku 32 punkty i w dalszym ciągu zajmuje w tabeli 17. pozycję. Na zakończenie rozgrywek podopiecznych trenera Oziębały czeka wyjazd do Zielonej Góry na mecz z Lechią. Spotkanie odbędzie się 8 czerwca. 

 

Raków II – MKS Kluczbork 1:0 

Bramki: Wireński (61’) 

 

Raków II: Kubik, Krzyżak, Mesjasz, Bachula, Beben, Cierpiał, Wireński, Żołądź (64. Burkiewicz), Kucharczyk (90. Ruszkiewicz), Malinowski (90. Skonieczny), Nocoń.