[Raków II] Deszczowa wygrana Medalików
W pierwszych minutach meczu Rakowa II z ROW-em na boisku panowały trudne warunki. Silnie padający deszcz powodował, że w niektórych miejscach tworzyły się kałuże. Z czasem jednak opady zelżały, a stan sztucznej murawy uległ poprawie. Pierwszą sytuację dla Medalików miał w 13. minucie Kacper Nowakowski. Reprezentant Polski do lat 19 otrzymał piłkę w polu karnym, ale uderzył niecelnie. W odpowiedzi strzał z dystansu oddał Mateusz Cywka, lecz jego próba poleciała wysoko nad bramką Rakowa II.
Zespół rezerw wyszedł na prowadzenie po golu Tobiasza Mrasa z 17. minuty. Urodzony w Bełchatowie pomocnik ograł rywala, ułożył sobie piłkę i po raz kolejny popisał się kapitalnym strzałem z dystansu. Niewiele ponad kwadrans później było już 2:0. Medaliki wyszli z szybką kontrą i akcję tercetu: David Ezeh, Antoni Burkiewicz i Tomasz Walczak wykończył ten ostatni. Trzeci gol dla naszej drużyny również padł po kontrataku, w 37. minucie. Antoni Burkiewicz prostopadłym podaniem uruchomił Tobiasza Mrasa, a ten wygrał pojedynek z bramkarzem ROW-u. Na kilkadziesiąt sekund przed zejściem do szatni rybniczanie zdobyli pierwszego gola, a uczynił to Mateusz Cywka.
Druga część spotkania rozpoczęła się od ataku Medalików. W 49. minucie mocno uderzał Jakub Łukasiewicz, ale Piotr Koszmider w ostatniej chwili przerzucił piłkę nad poprzeczką. Podopieczni Przemysława Oziębały powiększyli przewagę w jednej z kolejnych akcji. David Ezeh wypatrzył Tomasza Walczaka, który strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w siatce. W 58. minucie mogło być 5:1, jednak kontratak Medalików nie powiódł się. W tej sytuacji David Ezeh trafił w bramkarza.
Goście zdobyli swojego drugiego gola w 65. minucie. Zamieszanie po stałym fragmencie gry wykorzystał Kamil Spratek. Bramka oraz obecna na trybunach grupa ok. 150 kibiców ROW-u pobudziła gości do ataku. W tej fazie meczu świetnie spisał się Karol Goralczyk, który wyłapywał strzały z dystansu i w pięknym stylu powstrzymał Nikodema Juraszczyka w akcji 1 na 1. W jednej z sytuacji piłkę z linii bramkowej wybił wprowadzony na boisko David Kabala. Rybniczanie do końca walczyli o trzeciego gola, ale to oni musieli wyciągać piłkę z siatki. W doliczonym czasie gry podanie w polu karnym otrzymał David Kabala i Kongijczyk po chwili świętował swoje siódme trafienie w bieżącej kampanii.
– Przede wszystkim cieszę się, że ten mecz skończyliśmy. Ze względu na pogodę mogło być różnie. Najważniejsze, że wygrywamy. Dwa poprzednie mecze bez zwycięstwa, dziś wygrana u siebie i to cieszy. Myślę, że nie był to też taki przeciwnik, na jakiego wskazuje wynik. Wcale nie było łatwo, rywal do końca był w grze. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z końcowego rezultatu – komentuje po meczu Przemysław Oziębała
Spotkanie zespołu rezerw z ROW-em Rybnik było jedynym meczem, który odbył się w ramach 9. kolejki 1. Ligi Śląskiej InterHall. Medaliki po dopisaniu trzech punktów mają ich na koncie 19 i plasują się na 2. pozycji w klasyfikacji. Naszym kolejnym ligowym rywalem będzie Przemsza Siewierz. W międzyczasie już w najbliższą środę zespół rezerw w ramach 1/4 finału Poltent Okręgowego Pucharu Polski zmierzy się z Unią II Rędziny.
Raków II - ROW 5:2
Bramki: Mras (17', 37'), Walczak (33', 55'), Kabala (90+1') – Cywka (44'), Spratek (65')
Raków II: Goralczyk, Siwkowski, Józefczyk, Herman, Nowakowski, Łukasiewicz, Kucharczyk, Burkiewicz (90. Karmelita), Mras (90. Głowiński), Ezeh (64. Wireński), Walczak (64. Kabala).