[Raków II] Hokejowy wynik w Bełku
W sobotnim spotkaniu skonfrontowały się drużyny, które jeszcze tej wiosny nie przegrały. Na naturalnej murawie od początku lepiej radzili sobie gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie. W 8. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony na piłkę nabiegł Sławomir Musiolik i strzałem głową pokonał Oskara Kubika po raz pierwszy.
Drugi zespół Medalików usiłował wrócić do gry, ale gospodarze byli nisko ustawieni i uważni w defensywie. W 36. minucie w sytuacji sam na sam z Oskarem Kubikiem znalazł się Bartosz Semeniuk. Nasz bramkarz poradził sobie z pierwszą próbą zawodnika KS-u, ale przy dobitce był już bezsilny. W 45. minucie jeden z graczy gospodarzy posłał długie podanie za linię obrony Medalików. Do piłki dopadł Sławomir Musiolik, który popędził na bramkę i wygrał starcie z Oskarem Kubikiem.
Po zmianie stron w szeregach Medalików Adama Basse zastąpił David Kabala. Po kolejnym kwadransie rywalizacji na boisku pojawili się także: Tomasz Rapińczuk, Dawid Jargosz i Tobiasz Mras. Wynik nie ulegał zmianie do 68. minuty, gdy Sławomir Musiolik trafił do siatki po raz trzeci, po raz kolejny wykorzystując podanie w wolny sektor. Przy stanie 0:4 podopieczni Dariusza Klaczy w końcu sforsowali defensywę gospodarzy. W 73. minucie Maciej Suski dograł piłkę wprost na głowę Davida Kabali, a Kongijczyk pokonał Grzegorza Kleemanna.
Na gola Kabali zawodnicy z Bełku odpowiedzieli 6 minut później, a uczynił to Patryk Joachim. Mimo rezultatu 1:5 i 10 minut do końca Medaliki nie złożyli broni. W jednej z kolejnych akcji Szymon Jarek dorzucił futbolówkę na dalszy słupek, a akcję celnym strzałem zamknął David Kabala. W 87. minucie strata Medalików zmniejszyła się do dwóch bramek po samobójczym trafieniu Piotra Wojtali. W doliczonym czasie gry jeszcze jednego gola dla naszej drużyny zdobył Maciej Suski, jednak zabrakło już czasu, by powalczyć o wyrównanie.
– Wspólnie uznaliśmy, że taki mecz nie przystoi Rakowowi. Po pierwsze: brak intensywności, co pozwoliło przeciwnikowi z łatwością zmieniać stronę i szybkim atakiem nacierać na naszą bramkę. Po drugie: brak skuteczności w pierwszej połowie, co nie pozwoliło w żaden sposób złapać kontaktu z przeciwnikiem. Dzisiaj rywal miał pomysł, a my, w cudzysłowie, "próbowaliśmy" grać swoje. Musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu i lepiej zareagować w kolejnym. Mam życzenie, ale i ogromną wiarę w to, że było to nasze najgorsze 90 minut w tej rundzie – podsumowuje rywalizację z KS-em Decor Bełk Dariusz Klacza.
W następnej serii gier Medaliki wrócą na boczne boisku przy L83. Drugi zespół Rakowa w sobotę 22 marca podejmie Gwarka Ornontowice. W międzyczasie podopieczni Dariusza Klaczy zmierzą się w środę w grze kontrolnej z Polonią Bytom.
KS Decor Bełk - Raków II 5:4
Bramki: Musiolik (8', 45', 68'), Semeniuk (36'), Joachim (79') – Kabala (73', 83'), Wojtala (87')(sam.), Suski (90+3')
Raków II: Kubik, Herman (60. Rapińczuk), Józefczyk, Mikołajczyk, Kotala (79. Kurasiński), Jarek, Kucharczyk (60. Jargosz), Suski, Pawłowski, Łukasiewicz (60. Mras), Basse (46. Kabala).