Oba gole dla częstochowian padły w pierwszej połowie. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Filip Głasek. Nasz zawodnik pokonał bramkarza rywali w 10. i 37. minucie spotkania. Goście odpowiedzieli golem w 67. minucie. 

Raków mógł ten mecz wygrać wyżej, jednak w naszej drużynie szwankowała skuteczność. 

W kolejnym sparingu czerwono-niebiescy zmierzą się z trzecioligową Polonią Nysa. To spotkanie zostanie rozegrane 13. lutego na boisku bocznym przy ulicy Limanowskiego. 

Tomasz Kuźma (trener, Raków II): To, co dzisiaj zagraliśmy to było absolutne minimum. Na pewno mamy większe oczekiwania do naszej gry i przede wszystkim do wykorzystywania sytuacji. Nie interesuje nas samo posiadanie piłki. Owszem chcemy posiadać piłkę, ale chcemy także zdobywać gole. Dzisiaj to my przez większość czasu mieliśmy futbolówkę, ale trafiliśmy tylko dwa razy do bramki. Wynik trzeba oczywiście szanować, natomiast jak wspomniałem wcześniej, oczekiwania w stosunku do naszej gry są większe. 

Raków II:

I połowa: Zaw. testowany - M. Mizgała, Szymocha, Krysik, Zaw. testowany, Kanior, Głasek, Kucharczyk (30. Januszewski), P. Mizgała (30. Lenartowski), Chiliński, Zaw. testowany. 

II połowa: Zaw. testowany - Chłód, Błasik, Ślęzak, Lenartowski (60. Kaczmarski), Januszewski (60. Owczarek), Dzierbicki, Oziębała, Kosin, Litwa, Kubik.