[Raków II] Nie ponieść żadnych kosztów i "zarobić" trzy punkty

W sobotę liderujący w Zina IV Lidze Raków zagra z Unią Kosztowy. Ostatnie spotkanie obu zespołów było popisem strzeleckim Mateusza Niedziałkowskiego.

Raków z całą pewnością będzie chciał pokazać, że bezbramkowy remis z Rozwojem Katowice był tylko przysłowiowym wypadkiem przy pracy. - Pod kątem zdobyczy punktowej to nie był udany mecz. Straciliśmy dwa punkty. Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie, ale momentami ambicja była zbyt duża - mówił po spotkaniu Tomasz Kuźma.

 

Jak wyglądał przebieg pierwszego starcia Rakowa II z Unią Kosztowy? Do 80. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis, a na brak pracy nie mógł narzekać Jakub Mądrzyk. 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Adrian Krysik dośrodkował z prawej strony, a wprowadzony tuż po przerwie Mateusz Niedziałkowski z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. 120 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry ponownie w głównej roli wystąpił Niedziałkowski. Z dystansu uderzał Jakub Bator, bramkarz odbił przed siebie futbolówkę przed siebie, do której dopadł nasz napastnik i skutecznie zakończył akcję. 

 

W ostatnim meczu Unia Kosztowy zremisowała 1:1 z Podlesianką Katowice. Wynik otworzył Bartłomiej Kędzierski. Piłkarze Unii doprowadzili do remisu dopiero w 87. minucie. Gola na wagę punktu strzelił Rafał Ściążko. 

 

Warto wrócić pamięcią do 71. minuty. Nie tylko w spotkaniu Rakowa z Rozwojem sędzia wskazywał na wapno. Podobna sytuacja miała miejsce w Kosztowej. Golkiper Unii zatrzymał strzał Bartłomieja Kędzierskiego. 

 

Unia Kosztowy zajmuje obecnie 8. miejsce w Zina IV Lidze. Raków z kolei piastuje pozycję lidera. Na papierze plan na mecz wydaje się prosty: nie ponieść żadnych kosztów i "zarobić" trzy punkty.

 

Początek meczu na boisku sztucznym przy Limanowskiego 83 w sobotę o 11:00.