[Raków II] Pierwszy punkt tej wiosny

Podopieczni trenera Kuźmy w sobotę 25 marca rozgrywali trzeci wyjazdowy mecz podczas rundy rewanżowej. Tym razem zawodnicy rezerw Rakowa bezbramkowo zremisowali, przywożąc do Częstochowy czyste konto i punkt.

Po trzech przegranych z rzędu drugi zespół Medalików stracił finalnie pozycję lidera na rzecz Polonii Bytom. Raków II został w tabeli również wyprzedzony przez Rekord Bielsko-Biała. Do meczu ze Stilonem Gorzów Wielkopolski drużyna prowadzona przez trenera Tomasza Kuźmę przystępowała zatem z trzeciego miejsca w lidze.   

 

W składzie rezerw Rakowa nie było panicznych ruchów i masowych roszad. Ze względu na powołania do młodzieżowych reprezentacji Polski dla Kacpra Trelowskiego oraz Jakuba Rajczykowskiego, między słupkami pierwszy raz w sezonie stanął Oskar Kubik.  Przed nim, w defensywie, zagrali: Szymon Rygiel, Michał Czekaj i Łukasz Furtak. Na lewym wahadle wystąpił Piotr Malinowski, natomiast po drugiej stronie boiska Tobiasz Kubik. Miejsce w ataku utrzymał Łukasz Mazurek – zdobywca jedynej bramki w meczu ze Stalą Brzeg. W podstawowej jedenastce na murawę wybiegli również: Hubert Tylec i Szymon Zielonka w środku pola, a także Olivier Sukiennicki oraz Adrian Balboa na dziesiątkach. 

 

Pierwsza połowa meczu przebiegła ze wskazaniem na Raków II, jednak zabrakło w niej konkretów. Częściej piłką operowała ekipa z Limanowskiego, aczkolwiek podopieczni trenera Kuźmy nie stworzyli sobie żadnej stuprocentowej sytuacji. Drugi zespół Rakowa prezentował się również bardzo solidnie w defensywie, nie pozwalając na zbyt wiele gospodarzom. Oskar Kubik w pierwszej części meczu nie miał okazji by wykazać się umiejętnościami, a wszelkie zaczepne akcje Stilonu były gaszone w zarodku. 

 

Od początku drugiej połowy na boisku w miejsce Oliviera Sukiennickiego pojawił się Dawid Wojtyra. Niestety w 56. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Łukasz Furtak. Zespół rezerw Rakowa musiał przez ponad pół godziny rywalizować w osłabieniu. W 64. minucie najgroźniejszą akcję tego meczu przeprowadzili gospodarze. Jeden z zawodników Stilonu wyszedł sam na sam z Oskarem Kubikiem. Lepszy w pojedynku jeden na jednego okazał się Oskar Kubik. Mimo gry w dziesiątkę, obraz meczu nie zmienił się i żadna z drużyn nie potrafiła zdominować przeciwnika. Gospodarze w 72. minucie mieli jeszcze szansę na wyprowadzenie bardzo groźnej kontry, ale w tej akcji doskonałym wślizgiem popisał się Adrian Balboa. W międzyczasie w zespole Rakowa II na boisko weszli: Jakub Bator, Mateusz Niedziałkowski i Przemysław Mizgała. Aktywny na lewej stronie był też Piotr Malinowski, lecz za każdym razem brakowało konkretnego uderzenia bądź ostatniego podania. 

 

Ostatecznie nie obejrzeliśmy bramek, a drużyny Rakowa II i Stilonu Gorzów Wielkopolski podzieliły się punktami. Po 21 rozegranych spotkaniach podopieczni trenera Kuźmy mają na swoim koncie 42 punkty i zajmują w lidze 3. pozycję. Stilon natomiast jest w tabeli 11. i dysponuje przewagą 6 punktów nad strefą spadkową.  

 

W następnej kolejce rezerwy Rakowa ponownie zmierzą się z przeciwnikiem z czołówki. Drugi zespół Medalików w niedzielę 2 kwietnia podejmie na własnym boisku piątą w tabeli Lechię Zielona Góra. 

 

Stilon Gorzów Wlkp. - Raków II 0:0 

 

Raków II: O. Kubik, Rygiel, Czekaj, Furtak, T. Kubik (66. Bator), Zielonka (66. Niedziałkowski), Tylec (80. Mizgała), Malinowski, Sukiennicki (46. Wojtyra), Adrian Balboa, Mazurek (58. Chłód)