[Raków II] Przegrana u stóp Klimczoka

Podopieczni Michała Pulkowskiego w meczu 3. kolejki III ligi ulegli Rekordowi Bielsko-Biała 0:2.

Dotychczas trzecioligowe konfrontacje Rakowa II i Rekordu przebiegały pod znakiem zaciętej rywalizacji. Nie inaczej miało być tym razem. Choć finalnie to Rekord zdobył komplet punktów, piłkarze z Limanowskiego zostawili na boisku mnóstwo sił. 

 

Początek spotkania był wyrównany, choć z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Zawodnicy Rekordu stworzyli sobie okazję w 9. minucie, jednak w tej sytuacji piłka po zamieszaniu przeleciała nad bramką strzeżoną przez Kacpra Bieszczada. Przez kolejne dwa kwadranse sporo było taktycznych szachów i przepychanek. Obie drużyny próbowały budować akcje w ataku pozycyjnym, lecz rzadko dochodziło do konkretów. W 37. minucie akcji dwójki Danieli: Kamińskiego i Sikorskiego, ten drugi znalazł się w sytuacji sam na sam z Kacprem Bieszczadem. Chwilę później strzałem z dystansu próbował odpowiedzieć Szymon Czyż, ale z uderzeniem poradził sobie bramkarz Rekordu. 

 

Na drugą połowę podopieczni Michała Pulkowskiego wyszli naładowani pozytywną energią. W 55. minucie interesujące uderzenie zza pola karnego oddał Patryk Malamis, ale i w tej sytuacji golkiper z Bielska-Białej spisał się bez zarzutu. Wraz z upływem minut drugi zespół mistrzów Polski coraz mocniej atakował bramkę Krzysztofa Żerdki, przenosząc ciężar gry na połowę Rekordu. W tej fazie spotkania na murawie pojawili się: Mateusz Głowiński, Nikodem Kitowski, Kacper Zielski i Oliwier Długosz. Zmiany nie przyniosły jednak rezultatu i to gospodarze wyprowadzili w ostatniej minucie decydujący cios. Mocnym strzałem z woleja popisał się rezerwowy Daniel Iwanek.  

 

"Na pewno możemy być zadowoleni z posiadania piłki i prowadzenia gry. Jednak zabrakło nam tego, co najważniejsze – bramek. Nie potrafiliśmy poradzić sobie z dobrze zorganizowanym w obronie niskiej przeciwnikiem.  Byliśmy za mało konkretni i zdecydowani w polu karnym przeciwnika. Po decyzjach sędziowskich zrobiło się trochę nerwowo na ławce rezerwowych, ale było kilka trudnych decyzji, w których sędzia przerwał nam grę. Takie sytuacje były klcuzowe, aby wywieźć korzystny rezultat z Rekordem, ponieważ gdy już zdążyli się zorganizować w obronie niskiej, mieliśmy problem, by ich zaskoczyć" – mówi po spotkaniu trener Rakowa II, Michał Pulkowski.

 

Po trzech seriach gier podopieczni Michała Pulkowskiego dysponują w tabeli czterema “oczkami”, co pozwala im zajmować 6. pozycję. Kolejny mecz rezerwy Rakowa zagrają już w środku nadchodzącego tygodnia. W środę, 23 sierpnia Raków II podejmie przy #L83 Carinę Gubin. Początek meczu o 15:00. 

 

Rekord Bielsko-Biała - Raków II Częstochowa 2:0 

 

Bramki: Sikorski (37’), Iwanek (90’) 

 

Raków II: Bieszczad, Żołądź, Courtney-Perkins, Jurczyński, Malamis, Cierpiał (67. Kitowski), Wireński (46. Zielonka), Czyż (80. Zielski), Malinowski (83. Długosz), Szczepaniak, Walczak (67. Głowiński).