W pierwszej połowie spotkania podopieczni Michała Pulkowskiego byli stroną przeważającą, ale nie potrafili przełożyć tego na zdobycz bramkową. Najgroźniejszą sytuację dla Medalików miał pod koniec pierwszego kwadransa gry Mateusz Głowiński. Młody napastnik stanął oko w oko z golkiperem Pniówka Pawłowice, ale w tym pojedynku lepszy okazał się Patryk Zapała. Obaj bramkarze w pierwszych 45 minutach zachowali czyste konta, a drużyny zeszły do szatni przy wyniku 0:0. 

Po zmianie stron na boisku w miejsce Patryka Malamisa pojawił się Szymon Jarek. W tym fragmencie spotkania lepiej czuli się gospodarze. 11 minut po wznowieniu gry piłkę w polu karnym Rakowa II otrzymał Dawid Weis, który otworzył wynik spotkania. Sześć minut później arbiter dopatrzył się przewinienia w polu karnym Medalików i podyktował “jedenastkę” dla Pniówka. Rzut karny wykorzystał Dawid Hanzel. Na 3:0 podwyższył niespełna 120 sekund później Damian Warnecki. W dalszej fazie meczu na boisku pojawili się Jakub Wireński, Łukasz Makarski, Oliwier Długosz i Max Pawłowski. Dla tego ostatniego był to debiut na trzecioligowym szczeblu. Podopiecznym Michała Pulkowskiego nie udało się jednak odmienić losów spotkania i ostatecznie przegrali z Pniówkiem Pawłowice 0:3. 

W następnej serii gier drugi zespół Rakowa Częstochowa zagra na wyjeździe z MKS-em Kluczbork. Spotkanie odbędzie się w piątek, 10 listopada. 

Pniówek Pawłowice - Raków II Częstochowa 3:0 

Bramki: Weis (56’), Hanzel (62’), Warnecki (64’) 

Raków II: Bieszczad, Napieraj, Okulicki (69. Długosz), Żołądź, Kitowski, Malamis (45. Jarek), Kucharczyk (64. Wireński), Zielonka, Malinowski (64. Makarski), Mras, Głowiński (69. Pawłowski).