[Raków II] Przegrana we Wrocławiu

Drugi zespół Rakowa Częstochowa przegrał wyjazdowe spotkanie ze Ślęzą Wrocław 2:5. Bramki dla naszej drużyny zdobywali Mateusz Głowiński i Oliwier Długosz.

Pierwszą groźną akcję przeprowadziła w 5. minucie Ślęza. Po strzale z jedenastego metra fenomenalną interwencją popisał się Hubert Muszyński. Chwilę później arbiter liniowy wskazał spalonego, natomiast sama parada była najwyższej klasy. W 9. minucie w dogodnej sytuacji był Mateusz Głowiński, ale nieznacznie przeniósł piłkę nad bramką. Co nie udało się w tej akcji, powiodło się 12 minut później. Jakub Wireński odebrał piłkę w środku pola, minął przeciwnika “ruletą” i wypuścił na wolne pole Tomasza Szczepaniaka. Ten popędził w kierunku bramki i celnie dograł do Mateusza Głowińskiego, któremu pozostało dostawić nogę na piątym metrze.  

 

Bramka dla Medalików ostudziła nieco gospodarzy. Próbowali oni doprowadzić do wyrównania, lecz nie mogli przebić się przez defensywę Rakowa II oraz dobrze dysponowanego Huberta Muszyńskiego. W 40. minucie z rzutu wolnego w poprzeczkę uderzył Oliwier Jakuć. W jednej z kolejnych akcji ten sam zawodnik wykonał korner, po dośrodkowaniu piłkę przejął Przemysław Marcjan i mocnym uderzeniem pokonał Huberta Muszyńskiego. 120 sekund później Pawel Sasin przeciął prostopadłym podaniem obronę Medalików i Gabriel Afonso pokonał Muszyńskiego strzałem w krótki róg. Na przerwę Ślęza schodziła z prowadzeniem. 

 

Druga połowa była dla gospodarzy jeszcze lepsza. Zawodnicy w żółto-czerwonych strojach stwarzali sporo okazji i jeszcze trzykrotnie wykazali się skutecznością. Najpierw, w 69. minucie swojego drugiego gola zdobył Przemysław Marcjan. W 75. minucie uderzeniem ze skraju "szesnastki” na 4:1 dla Ślęzy podwyższył Mikołaj Wawrzyniak. Następnie drugiego gola dla Medalików zdobył na dwie minuty przed końcem rezerwowy Oliwier Długosz. Przy jego trafieniu asystował pozyskany z Rozwoju Katowice Szymon Jarek. Ostatnim akordem meczu była bramka na 5:2 zdobyta przez Brazylijczyka Limę.  

 

Na pewno bolesna porażka, tym bardziej że do 40 minuty nic na to nie wskazywało. Prowadziliśmy 1:0 i kontrowaliśmy spotkanie. W bardzo prosty sposób w końcówce pierwszej połowy sprezentowaliśmy Ślęzie dwa gole. Po przerwie otworzyliśmy się, ale zamiast sytuacji dla nas stworzyliśmy gospodarzom dużo przestrzeni do atakowania, co skończyło się dla nas bardzo dotkliwą porażką. Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej – komentuje po meczu trener Michał Pulkowski. 

 

Kolejny mecz rezerwy Rakowa zagrają już w środę, 30 sierpnia. Tym razem stawką będzie awans do ¼ finału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. Zespół rezerw zmierzy się z klubem filialnym Rakowa Częstochowa – Wartą Poraj. W lidze po pięciu kolejkach podopieczni Michała Pulkowskiego zajmują 13. pozycję. W szóstej serii gier drugi zespół mistrza Polski zagra na własnym boisku z Unią Turza Śląska. 

 

 

 

Ślęza Wrocław - Raków II Częstochowa 5:2 

 

Bramki: Marcjan (42’, 69’), Afonso (44’), Wawrzyniak (75’), Lima (90’) – Głowiński (21’), Długosz (88’) 

 

Raków II: Muszyński, Okulicki, Żołądź, Napieraj (46. Józefczyk), Malamis, Kitowski (67. Cierpiał), Wireński (67. Kucharczyk), Zielonka, Malinowski (83. Długosz), Szczepaniak (67. Jarek), Głowiński