Drużyna Michała Mizgały awans do tej fazy rozgrywek wywalczyła, pokonując na wyjeździe Iskrę Mokrzesz 6:0. Skra Częstochowa natomiast w poprzedniej rundzie nie musiała rywalizować na boisku – zwyciężyła po walkowerze z Olimpią Truskolasy.

Szczególnego smaczku derbowej rywalizacji dodaje sytuacja, w której będzie to starcie drużyn, które mają obecnie wiele wspólnych mianowników. Przed sezonem do Skry dołączyło 11 piłkarzy Rakowa, a sztab ekipy z Loretańskiej wzmocnili Dariusz Klacza oraz Artur Lenartowski. 

W przeszłości druga drużyna Medalików mierzyła się czterokrotnie ze Skrą, niestety dla nas bilans wygląda bardzo niekorzystnie. W sezonie 2008/2009 rezerwy Rakowa dwukrotnie uległy Skrze w rozgrywkach klasy okręgowej. W okręgowym Pucharze Polski również dwukrotnie wygrała Skra. Raków II przegrał w finale sezonu 2014/2015 (1:2) oraz w półfinale sezonu 2017/2018 (1:6). 

Obecną kampanię ligową rezerwy Rakowa zaczęły od przegranej, zwycięstwa i remisu. Podopieczni Michała Mizgały plasują się na 11. pozycji w 1. Lidze Śląskiej InterHall. Skra natomiast w trzech pierwszych kolejkach III ligi, gr. 3. zdołała wywalczyć 2 punkty, na które złożyły się dwa remisy (3:3 z Cariną Gubin i 2:2 z Miedzią II Legnica) oraz porażka 1:3 z Wartą Gorzów Wielkopolski. Skrzacy plasują się w lidze na 15. pozycji.

– Kolejna runda Pucharu Polski jest dla nas idealną możliwością do utrzymania rytmu meczowego całej drużyny. Znamy potencjał Skry i wiemy, czego możemy się spodziewać po tak jakościowej drużynie. Nasz model gry i piłkarskie DNA jest tożsame, dlatego mecz będzie stał na wysokim poziomie intesywności taktycznej i motorycznej. Jesteśmy na to przygotowani i chcemy na własnym boisku wykazać swoją wyższość nad rywalem – zapowiada Michał Mizgała, szkoleniowiec drugiego zespołu Medalików.

Środowe spotkanie Rakowa II ze Skrą odbędzie się na boisku bocznym przy ul. Limanowskiego 83. Początek meczu zaplanowano na godzinę 14:00.