[Raków II] Punkt zdobyty przy L83

W meczu 5. kolejki I Ligi Śląskiej InterHall podopieczni Przemysława Oziębały zremisowali z Gwarkiem Tarnowskie Góry 2:2. Bramki dla Medalików zdobyli David Kabala i Adnan Kovačević.

W sobotnim meczu jako pierwsi do sytuacji strzeleckiej doszli goście. W 8. minucie gry niecelnie głową uderzał środkowy obrońca Gwarka, Jakub Załucki. W premierowych dwóch kwadransach ataki obu drużyn zwykle kończyły się na defensywie przeciwnika. Po stronie Medalików w 20. minucie sytuację strzelecką wypracował sobie Kacper Nowakowski. Nasz wahadłowy minął rywala, wbiegł w pole karne i oddał strzał, który okazał się zbyt słaby, by pokonać Aleksa Żółtaka.

 

Piętnaście minut później wynik otworzył David Kabala. Kongijczyk zaprezentował uderzenie, które mocy miało aż zanadto. Napastnik przyjął piłkę tyłem do bramki, obrócił się i huknął z 20. metra pod poprzeczkę bramki Gwarka, dając Medalikom prowadzenie. Przed przerwą bliski powiększenia przewagi był ponownie Kacper Nowakowski, który w 38. minucie nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego.

 

Po zmianie stron Mateusza Głowińskiego zastąpił Filip Karmelita. Młody wahadłowy zaprezentował w dalszej części meczu kilka ciekawych rajdów. W 7 minut po wznowieniu gry goście doprowadzili do wyrównania. Po ładnej wymianie podań oko w oko z Oskarem Kubikiem stanął Hubert Tylec i były zawodnik Medalików wykorzystał szansę. 

 

W kolejnej fazie meczu więcej było chaosu i walki w środku pola. W 63. minucie kapitan Gwarka, Kacper Joachim, próbował zza "szesnastki", ale uderzył obok bramki. Kilka minut później na czwartoligowym szczeblu zadebiutował Tymoteusz Mazanek, który zastąpił Kacpra Kotalę. Na niespełna kwadrans przed końcem Jakub Łukasiewicz dośrodkował ze stojącej piłki wprost na głowę Adnana Kovačevicia, a Bośniak wpakował futbolówkę do siatki. 

 

Korzystnego rezultatu nie udało się jednak utrzymać. W 80. minucie goście zaskoczyli defensywę Medalików szybko rozegranym rzutem wolnym, a Oskara Kubika pokonał Patryk Dusza. Do końca meczu żadna z drużyn nie zdołała już rozstrzygnąć wyniku na swoją korzyść i ten utrzymał się.

 

– Popełniliśmy w tym meczu błędy, które skończyły się bramkami. Ci zawodnicy mają prawo je popełniać i nie mam za to pretensji. Będziemy nad tym pracować, starać się, żeby tych błędów było mniej, bo oni się uczą. Mimo tego cieszę się, że to, co sobie zakładamy, realizujemy cały czas. Szkoda, ponieważ dwa razy prowadziliśmy i byliśmy bliscy zwycięstwa. Natomiast Gwarek, jeśli chodzi o tę ligę, to jest bardzo dobry przeciwnik, więc musimy szanować ten punkt – podsumowuje Przemysław Oziębała.

 

Po pięciu kolejkach niepokonany Raków II z dorobkiem 13 punktów w dalszym ciągu przewodzi tabeli. Następne ligowe spotkanie zespół rezerw rozegra już w środę, 28 sierpnia. Medaliki zmierzą się na wyjeździe z Rozwojem Katowice.

 

Raków II - Gwarek Tarnowskie Góry 2:2

Bramki: Kabala (35'), Adnan Kovačević (76') – Tylec (52'), Dusza (80')

 

Raków II: Kubik, Kovačević, Józefczyk (54. Siwkowski), Herman, Łukasiewicz, Kotala (69. Mazanek), Burkiewicz, Kucharczyk (80. Bachula), Nowakowski (80. Gacek), Głowiński (46. Karmelita), Kabala.