Pierwszą groźną sytuację w sobotnim spotkaniu wykreowali goście. Po niespełna 180 sekundach gry w boczną siatkę bramki strzeżonej przez Karola Goralczyka uderzał jeden z czołowych strzelców ligi – Jakub Sewerin. 5 minut później było już 1:0 dla Medalików. W polu karnym Gwarka zrobił się chaos, a w nim najlepiej odnalazł się David Kabala, który wcisnął piłkę do siatki.

Podopieczni Dariusza Klaczy szli za ciosem i byli bliscy podwyższenia prowadzenia. Strzał Jakuba Łukasiewicza z trudem przeniósł nad poprzeczkę bramkarz gości. W 24. minucie Maciej Suski trafił natomiast w poprzeczkę. Piłka odbiła się w dół, ale nie przekroczyła linii bramkowej. Bramkę na 2:0 zdobył w kolejnej akcji David Kabala. Kongijczyk wyskoczył najwyżej do dośrodkowania i głową pokonał Tomasza Broniszewskiego.  

Pierwsza połowa była widowiskiem jednostronnym. Kilka minut później bramkarz Gwarka sparował piłkę na słupek po uderzeniu Davida Kabali. Dogodną sytuację miał w 36. minucie także Max Pawłowski, ale jego próba przeleciała tuż nad poprzeczką. Co nie udało się wtedy, powiodło się w ostatniej akcji przed zejściem do szatni. Pawłowski uprzedził bramkarza gości i strzałem na wślizgu zdobył gola na 3:0.

Po zmianie stron Medaliki wciąż nadawali ton boiskowym wydarzeniom. W 51. i 53. minucie bliscy pokonania Tomasza Broniszewskiego byli Oskar Siwkowski i Maciej Suski. W obu przypadkach pomylili się nieznacznie. W 64. minucie w końcu do głosu doszli goście, ale doskonałą podwójną paradą popisał się Karol Goralczyk. W  69. minucie hat-tricka skompletował David Kabala. Rosły napastnik wykorzystał celne podanie od Szymona Jarka i podwyższył na 4:0.

Kolejny gol padł po akcji rezerwowych. Z dystansu uderzał w 79. minucie Dawid Jargosz. Bramkarz Gwarka poradził sobie z tym strzałem, ale przy dobitce Mariusza Kurasińskiego był bez szans. "Kura" 6 minut później zademonstrował swoją szybkość. Złapał piłkę przy linii końcowej i dograł do Maksa Pawłowskiego, który efektownie obrócił się z piłką i po chwili ustalił wynik meczu na 6:0. W ostatniej minucie gry szansę na bramkę honorową mieli goście, ale znów świetnie między słupkami spisał się Karol Goralczyk.

– Gratuluję swojemu zespołowi za reakcję po ubiegłotygodniowej przegranej w Bełku. Oczywiście pewnego rodzaju optymizm wdarł się w nasze szeregi w środku tygodnia, gdy graliśmy sparing z Polonią Bytom. Wiele zachowań uległo poprawie, natomiast sparingi nie dają punktów. Myślę, że to, co zrobił zespół, ile bramek strzelił i jak wyglądał w fazie obrony to najlepsza odpowiedź na tę porażkę z zeszłego tygodnia – komentuje Dariusz Klacza.

Po 23. kolejkach Medaliki wciąż plasują się na pozycji lidera. W następnej serii gier drugi zespół Rakowa zagra na wyjeździe z Gwarkiem Tarnowskie Góry.

Raków II - Gwarek Ornontowice 6:0

Bramki: Kabala (8',25', 69'), Pawłowski (45', 85'), Kurasiński (79')

Raków II: Goralczyk, Siwkowski, Ramírez, Mikołajczyk, Herman (66. Kotala), Jarek, Suski, Kucharczyk (66. Jargosz), Łukasiewicz (73. Mras), Pawłowski, Kabala (73. Kurasiński).