[Raków II] Szymon Zielonka: Chcę awansować do 3. ligi

Jednym z nowych zawodników, którzy dołączyli do zespołu Rakowa II jest Szymon Zielonka. 21-letni zawodnik ostatnio reprezentował Rozwój Katowice. Występujący na środku pomocy piłkarz zapowiada, że przybył na Limanowskiego z jasnym celem do zrealizowania.

Szymon, co zaważyło na tym, że zdecydowałeś się podpisać kontrakt z Rakowem II?

Szymon Zielonka: Przed sezonem postawiłem sobie cel awansu do 3. ligi. Niestety z Rozwojem ta sztuka by mi się nie udała, chociaż oczywiście walczyłbym do końca. Kiedy dostałem ofertę z Częstochowy uznałem, że to musi być jakieś przeznaczenie, bo teraz ten cel jest znacznie bliższy do osiągnięcia. 

 

W rundzie jesiennej występowałeś w Rozwoju Katowice. Twój ówczesny zespół przegrał po bardzo zaciętym spotkaniu z nami 0:1. Jak wspominasz tamten mecz?

Na pewno niezbyt dobrze wspominam ten pojedynek, bowiem dostałem w nim dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Jeżeli chodzi o poziom meczu to czuliśmy przewagę Rakowa. Byliśmy wolniejsi, wolniej też operowaliśmy piłką. Po prostu nie daliśmy rady. Myślę, że w tej lidze są dwie drużyny, które poziomem odstają od reszty. To oczywiście Raków oraz Ruch Radzionków. Oba te zespoły nie powinny grać w Zina IV Lidze, tylko zdecydowanie wyżej. 

 

Jak więc oceniasz grę Rakowa patrząc z perspektywy spotkania ligowego, ale też tych pierwszych dni, jakie spędziłeś w klubie?

Szczerze mówiąc na razie trudno jest mi się przestawić. W Rakowie mamy dużą dowolność jeżeli chodzi o warianty gry ofensywnej. Z kolei w Rozwoju Katowice opieraliśmy się na schematach. Gra jest dużo szybsza, jest większa intensywność. Jestem przekonany, że dokonałem zmiany na lepsze. 

 

Trenerem Rozwoju Katowice jest Tomasz Wróbel, czyli były zawodnik Rakowa. Rozmawiałeś z nim przed podpisaniem kontraktu?

Tak. Trener bardzo miło wspomina okres spędzony w Rakowie. Bardzo dużo pomógł mi przy transferze. Pewnie też szepnął jakieś dobre słówko o mnie. Mówił dużo o klubie i też stwierdził, że to będzie dla mnie duże wyzwanie i jak na razie jego słowa się sprawdzają. 

 

Trafiłeś do nowej dla ciebie szatni. Jak się w niej odnajdujesz?

To dopiero początek. Jestem tutaj drugi tydzień, kiedy trenujemy razem. Czuję pozytywny odbiór. Bardzo dobrze gra mi się z chłopakami. Szatnia jest ok, nie mogę narzekać. 

 

Wspomniałeś na początku, że chcesz awansować do 3. ligi. Podobny cel ma nasz zespół, który po rundzie jesiennej jest liderem. 

W naszej grupie o czym już mówiłem są dwa dominujące zespoły: Raków i Ruch Radzionków. Wydaje mi się, że my naszej przewagi nie roztrwonimy i awansujemy do barażu. W drugiej grupie również są dwie drużyny, które będą walczyć o pierwszej miejsce to GKS II Tychy oraz LKS Bełk, gdzie występowałem przez pół roku. Wiem, jak grają, na czym polega ich taktyka. Oba zespoły są silne, jednak uważam, że jeżeli ostatecznie awansujemy do barażu to czekają nas trudne pojedynki, ale twierdzę również, że nasz zespół jest silniejszy od GKS-u i LKS-u. 

 

Dziękuję za rozmowę. 

Również dziękuję.