[Raków II] Tomasz Kuźma: Z niecierpliwością czekamy na mecz

Do pierwszego spotkania barażowego o awans do 3. ligi pozostały już tylko dwa dni. O nastrojach w drużynie i przygotowaniach do konfrontacji z Odrą opowiedział nam trener Rakowa II - Tomasz Kuźma.

Panie trenerze jakie nastroje panują w drużynie i jak przebiegają przygotowania przed barażem z Odrą Wodzisław Śląski?

Tomasz Kuźma (trener, Raków II): Zacznę od nastrojów. Przede wszystkim panuje u nas już lekka niecierpliwość. Nie możemy doczekać się już tej konfrontacji z Odrą. Jednak przy okazji tej niecierpliwości pojawia się także spokój. Spokój związany z tym, że mamy doskonałe warunku do przygotowań. Trenujemy na naturalnych boiskach, wszystko jest zapięte na ostatni guzik i możemy spokojnie pracować tak, aby drużyna była w pełni gotowa na dwumecz. 

 

Jak wygląda sytuacja kadrowa?

Tutaj też mamy bardzo duży komfort, bowiem do dyspozycji są wszyscy zawodnicy, którzy grali w rundzie wiosennej w rozgrywkach IV ligi. Nikt nie narzeka na urazy, jesteśmy gotowi!

 

A czy ma pan już w głowie podstawowy skład, jaki wybiegnie w sobotę na boisko?

Tak, mamy już taką jedenastkę wstępnie wytypowaną. Mamy także przygotowane warianty na cały mecz. Spotkanie może się różnie potoczyć dlatego musimy być przygotowani na każdą sytuację. Dodatkowo myślimy także o rewanżu. Może zdarzyć się tak, że zawodnicy, którzy nie wystąpią w sobotę dostaną szansę we wtorek na Limanowskiego. 

 

Przed rundą wiosenną zagraliśmy Odrą sparing, w którym Raków II wygrał 6:2. Czy tamto spotkanie będzie miało jakiś wpływ na baraż?

Mamy ten wynik w pamięci. Myślę, że rywale również o nim pamiętają. Jednak to już historia. Chcemy rozegrać bardzo dobry mecz, podobnie jak robiliśmy to w rundzie wiosennej albo właśnie podczas sparingu z Odrą. Jednak tamto spotkanie odbyło się kilka miesięcy temu i należy o nim myśleć tylko w czasie przeszłym. 

 

W Wodzisławiu Śląskim na stadionie pojawią się kibice. Czy to będzie miało jakieś znaczenie, czy będzie tylko dodatkiem do widowiska?

Każdy taki aspekt na pewno pomaga i dodatkowo motywuje do lepszej gry. Mamy ambitnych zawodników, którzy chcą grać w wyższych ligach, gdzie ta publiczność będzie na pewno się często pojawiała. Jest to oczywiście dodatkowy smaczek w takim meczu. Chcemy przyzwyczajać się do gry z kibicami i czerpać z tego satysfakcję. 

 

Dziękuję za rozmowę.

Również dziękuje.