Przed meczem z Cariną podopieczni Tomasza Kuźmy mieli na koncie 8 zwycięstw i remis, będąc jedyną niepokonaną drużyną w lidze. Czerwono-Niebiescy legitymowali się także serią czterech wygranych z rzędu i celem na mecz z Cariną Gubin było podtrzymanie tej znakomitej dyspozycji. 

Szkoleniowiec drugiej drużyny Rakowa desygnował do boju nieco inną jedenastkę, niż w wyjazdowym meczu z Polonią Nysa. Na wahadłach wystąpili Furtak i Bator, a do defensywnej trójki powrócił Bartosz Chłód. Do zmiany doszło także między słupkami, gdzie tym razem wystąpił Jakub Rajczykowski. W wyjściowym składzie ponownie pojawił się także Hubert Tylec, a na szpicy szansę otrzymał Niedziałkowski. 

Od pierwszych minut było to wyrównane spotkanie, a mobilni, grający ustawieniem z trójką obrońców przeciwnicy uniemożliwiali zawodnikom Rakowa II rozegranie płynnej akcji. Pierwsza połowa nie obfitowała więc w dogodne sytuacje dla Czerwono-Niebieskich. Najlepszą z nich zmarnował w 13. minucie Niedziałkowski. Młody napastnik wyszedł sam na sam z bramkarzem, jednak w grze nerwów lepszy okazał się zawodnik Cariny. 

Goście również nie byli w stanie na poważnie zagrozić bramce Rajczykowskiego, choć kilka razy poddali go próbie z dystansu. Jeden z tych strzałów zakończył się drobnym urazem bramkarza. W efekcie od 46. minuty meczu bramki Czerwono-Niebieskich strzegł Oskar Kubik. 

Po zmianie stron mecz nabrał nieco większej dynamiki, a do ataku ruszyli goście. Rezerwowego bramkarza gospodarzy próbował pokonać między innymi Yuyo Kamen, oddając niezły strzał z wolnego.  

W 53. minucie padł jednak gol dla Rakowa. Tylec dośrodkował z rożnego, a na piłkę doskonale nabiegł Michał Czekaj. Zawodnik, który w sobotę wystąpił z kapitańską opaską oddał potężny strzał głową, przy którym golkiper gości nie miał żadnych szans.  

Gol dla Rakowa spowodował, że Obuwnicy zdwoili wysiłki i mocniej zaatakowali bramkę Kubika. W słupek trafił Dominik Więcek, a następnie Maciej Diduszko z centrum pola karnego uderzył dobre 3 metry nad bramką. Przy kolejnych strzałach świetnie spisywał się rezerwowy Kubik. 

Ostatnie słowo mogło należeć do rezerw Rakowa, jednak na siedem minut przed końcem w kolejnej sytuacji “1 na 1” z bramkarzem przestrzelił Kamil Chiliński. Finalnie Czerwono-Niebiescy zachowali czyste konto i zanotowali piątą z rzędu wygraną. 

Podopieczni Tomasza Kuźmy w 10 dotychczasowych meczach zgubili tylko dwa punkty. Z przewagą ośmiu “oczek” nad Rekordem Bielsko-Biała prowadzą w tabeli III ligi, gr. 3. Kolejny mecz druga drużyna Rakowa rozegra na wyjeździe. W sobotę 8 października rezerwy Rakowa zagrają z Pniówkiem Pawłowice. 

Raków II – Carina Gubin 1:0 

Bramki: Czekaj (53.) 

Raków: Rajczykowski (46. O. Kubik), Chłód, Czekaj, Kucharczyk, Furtak, Tylec (86. Rogula), Zielonka, Bator (77. Bęben), Mizgała, Niedziałkowski (46. Chiliński), Balboa (87. Wireński)