Mecz dwóch zespołów zajmujących miejsca na podium określany był mianem spotkania na szczycie. Polonia Bytom po trzech kolejkach rundy wiosennej objęła pozycję lidera. Bytomianie wywalczyli wiosną 13 spośród 15 możliwych do zdobycia punktów. Raków II z kolei przystępował do gry po dwóch bezbramkowych remisach z rzędu, z nadziejami, by powrócić na zwycięskie tory i nadrobić część z siedmiopunktowej straty do Polonii.  

Tomasz Kuźma w Bytomiu nie mógł z korzystać z dwójki graczy pauzujących za kartki: Tobiasza Kubika oraz Szymona Rygla. Tego drugiego w bloku obronnym zastąpił Łukasz Furtak. Poza tym, partnerem Adriana Balboy w środku pomocy był Hubert Tylec, nieco wyżej na boisku ustawiony został Szymon Zielonka, a w ataku w miejsce Dawida Wojtyry wystąpił Kamil Chiliński – strzelec dwóch bramek z jesiennego meczu. 

Rozgrywany na bytomskim stadionie im. Edwarda Szymkowiaka mecz rozpoczął się doskonale dla gospodarzy. Już w 7. minucie przeprowadzili oni szybką akcję prawym skrzydłem. Igor Ławrynowicz posłał piłę wprost na głowę wbiegającego w pole bramkowe Konrada Andrzejczaka, który pokonał Jakuba Rajczykowskiego.  

Po straconej bramce podopieczni Tomasza Kuźmy szybko otrząsnęli się i zyskali na boisku przewagę. Aktywniejsza w atakach Rakowa II była prawa strona boiska, na której funkcjonował Patryk Malamis. Dobrą okazję miał Zielonka, ale po jego strzale z pola karnego futbolówka pofrunęła w trybuny. Szansę na 2:0 mieli również gospodarze. W 33. minucie zza pola karnego huknął Krzysztof Ropski, a piłka trafiła w poprzeczkę.  

Minutę później wewnątrz “szesnastki” znalazł miejsce Adrian Balboa. Strzał hiszpańskiego rozgrywającego obronił wprawdzie Eryk Mirus, jednak sparował piłkę wprost na głowę Kamila Chilińskiego, który w tej sytuacji skierował ją do siatki. Niespełna kwadrans później zespoły schodziły do szatni przy stanie 1:1.  

Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla Medalików. W 53. minucie bliski zdobycia bramki był Adrian Balboa, a chwilę później Olivier Sukiennicki. Przy obu uderzeniach fantastyczny refleks zaprezentował strzegący bramki Polonii Bytom Eryk Mirus, który zatrzymał najpierw strzał po ziemii Hiszpana i następującą po nim dobitkę Sukiennickiego.

Kluczowym momentem w grze była 57. minuta. Andrzejczak dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Krzysztofa Ropskiego, a ten po raz drugi w tym meczu wycelował w poprzeczkę. Piłka odbiła się od obramowania bramki, spadła na głowę Rusłana Zubkova i po chwili wpadła do bramki Rakowa II. 

Po objęciu prowadzenia przez Polonię powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy. Zawodnicy trenera Kuźmy częściej operowali piłką, lecz nie potrafili przekuć tego w akcje zagrażające bramce bytomian. W 73. minucie na trzydziestym metrze piłkę stracił Oliwier Kucharczyk, a jego pomyłkę wykorzystał rezerwowy Filip Żagiel. Ofensywny piłkarz Polonii płaskim strzałem minął interweniującego Jakuba Rajczykowskiego i podwyższył przewagę swojej drużyny. 

W ostatnich minutach pokonać Eryka Mirusa próbowali rezerwowi: Przemysław Mizgała i Dawid Wojtyra. Próby te okazały się niecelne i rezultat nie uległ już zmianie. 

Polonia Bytom wzięła udany rewanż za jesienne spotkanie, w którym to Raków II wygrał 3:1. Dla bytomian było to piąte ligowe zwycięstwo na sześć meczów rundy rewanżowej. W konsekwencji ich przewaga nad drugim w tabeli Rekordem Bielsko-Biała wzrosła do pięciu punktów. Rezerwy Rakowa plasują się na trzeciej pozycji i tracą do Polonii Bytom 10 “oczek”. Na czwartym miejscu w dalszym ciągu znajduje się Ślęza Wrocław, która zremisowała 3:3 z Lechią Zielona Góra. Przewaga rezerw Rakowa nad ekipą z Dolnego Śląska wynosi jeden punkt.

Do ligowych zmagań podopieczni trenera Kuźmy wrócą w sobotę 15 kwietnia. Drugi zespół Medalików podejmie przy #L83 przedostatnią w tabeli Miedź II Legnica. 

Polonia Bytom - Raków II 3:1 

Bramki: Andrzejczak (7.), Zubkov (53.), Żagiel (73.) - Chiliński (34.) 

Raków II: Rajczykowski, Czekaj, Furtak, O. Kucharczyk, Malinowski (84. Cierpiał), Malamis (58. Bator), Tylec, Balboa (74. Wojtyra), Zielonka (73. Mizgała), Sukiennicki (58. Mazurek), Chiliński.