Podopieczni Dariusza Klaczy byli bliscy objęcia prowadzenia w 10. minucie rywalizacji. Jeden z obrońców Spójni niefortunnie interweniował wślizgiem i po tym zagraniu piłka uderzyła w poprzeczkę. W 22. minucie kapitalną interwencją popisał się natomiast Karol Goralczyk, który uchronił Medaliki od straty bramki. W następnej akcji Szymon Jarek przebiegł z piłką dobre 40 metrów i oddał strzał, ale trafił w słupek.

Wynik otworzył się w 31. minucie. Jakub Łukasiewicz dośrodkował na głowę Maksa Pawłowskiego, a nasz napastnik pokonał bramkarza Spójni.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. W jej pierwszym kwadransie Medaliki mieli sporo szczęścia. Piłka dwukrotnie uderzała o obramowanie bramki strzeżonej przez Karola Goralczyka, a reprezentant Polski U-17 także zmuszany był do interwencji. W 66. minucie Jakub Łukasiewicz zanotował drugą asystę, dorzucając precyzyjnie futbolówkę prosto na głowę Jerzego Napieraja. Pomocnik naszej drużyny podwyższył na 2:0 i jednocześnie ustalił wynik meczu.

– Zagraliśmy skuteczne spotkanie przede wszystkim w fazie obrony. Mocno pilnowaliśmy tego, aby być w niej skoncentrowani. Zagraliśmy "na zero" z tyłu mimo gry przez prawie 15 minut w dziesiątkę, spowodowanej ciężką kontuzją Michała Wizora. To zwycięstwo dedykuję właśnie jemu, bo ciężko pracuje na treningach i bardzo czeka na swoją szansę. Michał, jesteśmy z Tobą – mówi po zwycięskiej rywalizacji Dariusz Klacza.

Po 34 seriach gier podopieczni trenera Klaczy tracą do lidera 6 punktów i dysponują ośmioma "oczkami" przewagi nad Ruchem Radzionków. Kolejne ligowe spotkanie czeka nas w najbliższą sobotę. Drugi zespół Medalików ponownie zagra na wyjeździe, tym razem z Unią Dąbrowa Górnicza.

Spójnia Landek - Raków II 0:2

Bramki: Pawłowski (31'), Napieraj (66')

Raków II: Goralczyk, Siwkowski, Mikołajczyk, Herman, Kotala, Jarek (68. Karmelita), Suski, Napieraj (76. Gacek), Gibała (68. Kurasiński), Łukasiewicz, Pawłowski (83. Wizor).