[Raków II] Wysoka wygarna Medalików
Pierwszą groźną akcję podopieczni Michała Mizgały przeprowadzili już w 2. minucie rywalizacji. Kamil Małota otrzymał piłkę w okolicy jedenastego metra, ale uderzył w środek bramki i golkiper gości nie miał problemu z interwencją. Napastnik Rakowa otworzył wynik spotkania w 13. minucie. Arbiter podyktował "jedenastkę" po faulu na Michale Gaży, a Małota pewnie ją wykorzystał.
Gol na 2:0 padł w 24. minucie. Kacper Bandura dograł z bocznego sektora do Macieja Suskiego, a środkowy pomocnik Rakowa II pokonał bramkarza Gwarka. Goście w pierwszej połowie stworzyli jedną klarowną sytuację. Damian Dudziński wdarł się z piłką w pole karne Medalików, ale uderzył nieznacznie niecelnie.
Od 48. minuty zamykający tabelę Gwarek grał w osłabieniu. Czerwoną kartkę za brutalne wejście od tyłu obejrzał Marek Szubert. 120 sekund później po raz pierwszy tego dnia na liście strzelców wpisał się Michał Gaża, który przyjął piłkę, zwiódł obrońcę i huknął do bramki rywali. W 59. minucie swojego gola zdobył rezerwowy Mariusz Kurasiński. "Kura" pokonał bramkarza gości sprytnym uderzeniem piętką.
Na 5:0 podwyższył Szymon Siemaszko, skuteczną główką notując swoje debiutanckie trafienie przy Limanowskiego. W tej sytuacji świetnym dośrodkowaniem popisał się Michał Gaża. Ofensywny pomocnik zdobył swojego drugiego gola w 70. minucie. Gaża podprowadził piłkę pod pole karne Gwarka i mocnym strzałem wpakował ją do siatki. Kilka minut później w protokole meczowym zapisał się także Nikodem Całko, dobijając na pustą bramkę uderzenie Mariusza Kurasińskiego.
8 minut przed końcem hat-trick skompletował Michał Gaża, tym razem schodząc do środka z prawej strony boiska i finalizując indywidualną akcję. W 86. minucie w polu karnym faulowany był Mariusz Kurasiński. Do piłki podszedł bramkarz i jednocześnie kapitan Medalików, Oskar Kubik, który pokonał swojego vis a vis z Tarnowskich Gór i po raz pierwszy w karierze wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik spotkania na 9:0.
– Przede wszystkim chciałbym pogratulować drużynie, bo bardzo dobrze zareagowała po środowej porażce ze Skrą Częstochowa. Widać było w naszym zespole sportową złość, którą skutecznie przenieśliśmy na boisko. Co do samego meczu, już w pierwszej połowie widoczna była nasza przewaga optyczna. Stwarzaliśmy dużo więcej okazji, a przeciwnik koncentrował się głównie na obronie. Dobrze realizowaliśmy założenia, wiedzieliśmy, jak przez te szyki się przedrzeć i wykorzystaliśmy dwie okazje. W drugiej połowie przeciwnik grał o jednego zawodnika mniej i tak naprawdę była ona festiwalem okazji strzeleckich – komentuje spotkanie z Gwarkiem trener Michał Mizgała.
Po sobotnim zwycięstwie drugi zespół Rakowa z dorobkiem 7 punktów plasuje się na 7. miejscu w tabeli. Następny ligowy mecz Medaliki zagrają już w środę, 27 sierpnia. Podopieczni Michała Mizgały zmierzą się w delegacji z Polonią Łaziska Górne.
Raków II - Gwarek Tarnowskie Góry 9:0
Bramki: Małota (14'), Suski (24'), Gaża (50', 75', 82'), Kurasiński (59'), Siemaszko (68'), Całko (78'), Kubik (88')
Raków II: Kubik, Melnychuk, Całko, Kociniewski (54. Chruściński), Bandura (59. Pszczółkowski), Pietruszka, Kucharczyk, Suski (54. Bród), Mordaka (46. Siemaszko), Gaża, Małota (54. Kurasiński).